OBCHODY 950-LECIA GDAŃSKA W 1947 ROKU
< Poprzednie | Następne > |
OBCHODY 950-LECIA GDAŃSKA W 1947 ROKU. Uroczystości rocznicowe, urządzone dwa lata po zakończeniu II wojny światowej, miały istotne znaczenie dla upowszechniania tezy o polskości grodu nad Motławą i wpisywały się w popularyzowane po wojnie hasło Polski piastowskiej. Do ich organizacji powołano specjalny komitet pod przewodnictwem wiceprezydenta Gdańska Jerzego Zakolskiego.
Dwudniowy program obchodów przygotowali Jan Kilarski i Marian Pelczar wraz z wiceprezeską Gdańskiego Zespołu Artystycznego Zofią Wilkoszewską i artystą plastykiem Stanisławem Żukowskim. Program nawiązywał do morskich tradycji Gdańska oraz tradycji polsko-czeskich (poprzez św. Wojciecha). Zaplanowano transmisję radiową uroczystej mszy (odprawianej na tle kościoła św. Katarzyny), w trakcie której jedyne wówczas sprawne dzwony z wieży na Biskupiej Górce miały wybić melodię Te Deum; poświęcenie kamienia węgielnego pod odbudowę Ratusza Głównego Miasta jako symbolu odbudowy polskiego Gdańska; przekazanie czeskiej delegacji – w asyście orszaku stylizowanego na średniowieczny – fragmentu gdańskiego portu na wyłączny użytek tranzytu z tego kraju (Nabrzeże Czeskie); plenerowe widowisko o św. Wojciechu. Drugiego dnia miał się odbyć między innymi Zjazd Przedstawicieli Izb Przemysłowo-Handlowych i Rzemieślniczych, koncert Filharmonii Bałtyckiej w sopockiej Operze Leśnej. Ponadto zaplanowano wydanie okolicznościowego znaczka pocztowego, serii pocztówek pamiątkowych i broszury oraz przeprowadzenie ogólnopolskiej propagandy.
Oczekując wsparcia finansowego, zwrócono się do prezydenta RP Bolesława Bieruta z prośbą o objęcie obchodów patronatem oraz o przyjęcie honorowego obywatelstwa Gdańska. Prezydent nie wyraził jednak zgody na tak szeroko zakrojony program, uznając, że jubileusz „należałoby ograniczyć do wewnętrznej uroczystości, a sumy w ten sposób zaoszczędzone przeznaczyć na odbudowę mieszkań robotniczych w Gdańsku”. Tym samym gdańskie obchody stały się pierwszą po 1945 ideologiczną ingerencją państwa w sprawy kultury.
Ostatecznie głównym punktem obchodów, które odbyły się 10 VIII 1947, było przekazanie najuboższym przedstawicielom świata pracy 22 mieszkań w pospiesznie odremontowanym przez władze Gdańska budynku przy ul. Legnickiej 14 i 16 na Siedlcach. Dokonano przy tym selekcji nowych lokatorów budynku, honorując najważniejsze grupy ówczesnej gdańskiej społeczności i przydzielając mieszkania między innymi obrońcy Westerplatte (Bernard Rygielski), pracownikowi Polskiej Poczty w II Wolnym Mieście Gdańsku (Franciszek Guziński – w chwili wybuchu II wojny światowej pracował w Urzędzie Pocztowym nr 3 w porcie gdańskim, aresztowany, przetrzymywany w Viktoriaschule), a także rodowitemu gdańszczaninowi, „repatriantowi” zza Buga oraz stoczniowcowi. W uroczystości udział wzięli: delegat rządu ds. Wybrzeża inż. Eugeniusz Kwiatkowski, wojewoda gdański inż. Stanisław Zrałek, przewodniczący Wojewódzkiej Rady Narodowej (WRN) w Gdańsku Józef Duda-Dziewierz, wiceprzewodniczący WRN Stefański, dowódca 16. Kaszubskiej Dywizji Piechoty gen. Stanisław Daniluk-Daniłowski, rektor Politechniki Gdańskiej Stanisław Turski. Prezydent Gdańska Bolesław Nowicki i przewodniczący Miejskiej Rady Narodowej (MRN) w Gdańsku Alfred Mosakowski wygłosili przemówienia. Obaj nawiązali do przeszłości, podkreślając okrucieństwo Krzyżaków i Prusaków, utożsamiając je z bestialstwem nazistów, jak również do teraźniejszości, dowodząc, że w 1945 „Gdańsk jest na wskroś polski, rozbrzmiewa wszędzie mową polską, polskim śpiewem, rozwija się i tężeje życie polskie, łopocą polskie sztandary”.
Zanim nowym lokatorom wręczono akty przydziału mieszkań, wiceprzewodniczący MRN Bratkowski odczytał akt nadania Bolesławowi Bierutowi honorowego obywatelstwa miasta jako wyraz hołdu, przywiązania i wdzięczności za przywrócenie Gdańska ojczyźnie. Uchwałę w tej sprawie przyjęto przez aklamację 7 VIII 1947 podczas posiedzenia MRN w Ratuszu Starego Miasta. Prezydent Bolesław Bierut nie pojawił się w Gdańsku w dniu święta, a pamiątkowy dyplom z honorowym obywatelstwem (w specjalnym futerale) odebrał przy domu na ul. Legnickiej z rąk przewodniczącego MRN Alfreda Mosakowskiego prezydent Gdańska Bolesław Nowicki, który następnie zawiózł go do Warszawy, do Belwederu.
W imieniu otrzymujących mieszkania wystąpiła dziewczynka Ignasia Adamska (dziesiąte dziecko rodziny Adamskich, chrześniaczka prezydenta Bolesława Bieruta), która wręczyła prezydentowi Bolesławowi Nowickiemu bukiet biało-czerwonych kwiatów i wyrecytowała wiersz. Odremontowany dom przy ul. Legnickiej, na którym umieszczono pamiątkową tablicę, ogłoszono najtrwalszym dokumentem obchodów 950-lecia wprowadzenia Gdańska do historii. Miał świadczyć o wysiłkach nowej władzy w podniesieniu standardu życia robotników.
Drugi punkt programu stanowiło otwarcie wystawy „Stary Gdańsk”, przygotowanej przez Mariana Pelczara w Bibliotece Miejskiej. Na ekspozycji znalazły się sztychy i ryciny takich artystów jak Aegidius Dickmann, Matthaeus Deisch, Johann Carl Schultz, Anton Möller, Daniel Chodowiecki, Wilhelm Hondius, Jeremiasz Falck, a także mapy, rękopisy i starodruki. Wystawa była czynna do 15 IX 1947.
Obchody zwieńczyło uroczyste posiedzenie Towarzystwa Przyjaciół Nauki i Sztuki w Gdańsku w Ratuszu Starego Miasta, podczas którego prezes Marcin Dragan (zarazem dyrektor Archiwum Państwowego w Gdańsku) wygłosił referat na temat dziejów Gdańska jako portu Rzeczypospolitej i „miasta, gdzie polskość, acz gnębiona, nigdy nie zamarła”. Zebranie zakończył występ chóru gdańskich Polaków z okresu II WMG „Moniuszko” pod batutą Tadeusza Tylewskiego.
Z okazji rocznicy w 1947 Marian Pelczar wydał, napisaną jeszcze w latach wojny, monografię Polski Gdańsk. Była to pierwsza wydrukowana w Gdańsku po wojnie publikacja naukowa, w 1948 nagrodzona przez Polskie Towarzystwo Historyczne. Autor przekonywał odbiorców, w większości przyjeżdżających do Gdańska osadników: „Nie jesteśmy tu, w Gdańsku, nowi, obcy, dzisiejsi, jesteśmy tu jako dawni gospodarze tej ziemi, wiekami historii z nią załączeni. I tą tradycją musimy czuć się z Gdańskiem związani”. W roku jubileuszowym ukazał się również pierwszy polski przewodnik po Gdańsku, napisany przez Jana Kilarskiego. Autor rozpoczął swoje dzieło, oddając hołd polskim władzom miasta: „Zarząd Miejski Miasta Gdańska w biegu dziejów pierwszy prawy i pełny gospodarz tego miasta tę pierwszą w nowej dobie Polski książkę o Gdańska przeszłości, pięknie i pracy oddaje w ręce polskiego czytelnika i turysty”. Na drugiej stronie zamieszczono wiernie odtworzony pierwszy zapis nazwy miasta – Gyddanyzc ( Gdańsk – nazwa).
Zob. też Gdańsk – początki miasta.