DODORF ALBRECHT, burmistrz Głównego Miasta Gdańska
< Poprzednie | Następne > |
ALBRECHT DODORF (około 1360 najprawdopodobniej Elbląg – po 13 II 1414 Gdańsk), burmistrz Głównego Miasta Gdańska. Najprawdopodobniej pochodził z rodziny działającej w Elblągu, być może był synem Hermanna Dodorfa. Niewykluczone, że osiedlił się w Gdańsku około 1390 po zawarciu tutaj związku małżeńskiego.
Od 1402 był ławnikiem Głównego Miasta Gdańska. Należał do gdańskich kupców szczególnie silnie współpracujących z zakonem krzyżackim. Na polu gospodarczym współpracował z krzyżackimi szafarzami, nabywając od nich głównie zboże, sukno i korzenie. W początkach 1410 jego zgłoszoną po raz pierwszy kandydaturę na urząd rajcy zablokował burmistrz Conrad Letzkau, mimo że komtur gdański prosił wielkiego mistrza o osobistą interwencję w tej sprawie. Wszedł do Rady Miejskiej, gdy po pokoju toruńskim (1 II 1411) kończącym Wielką Wojnę 1409–1411 polsko-krzyżacką i po buncie mieszczan gdańskich w 1411, usunięte zostały z niej przez Krzyżaków najbardziej wrogie im osoby. Na polecenie wielkiego mistrza został wybrany rajcą w drugiej kierze (wyborach) 1411, pod koniec tego roku, również z polecenia wielkiego mistrza, został trzecim burmistrzem Głównego Miasta. W 1412 był drugim burmistrzem, w 1413 zapewne czwartym.
W 1411 roku z ramienia wielkiego mistrza zabiegał skutecznie w Lubece o pomoc zbrojną miast wendyjskich dla Zakonu (posiłki rozlokowano następnie do 1412 w zamkach krzyżackich). Brał udział w zjazdach Hanzy (w roku 1411 w trzech zjazdach: dwa razy w Lubece i w Wismarze, w 1412 w Lüneburgu) oraz w latach 1411–1412 czterokrotnie w zjazdach stanów pruskich. Pożyczał znaczne sumy od Zakonu (w 1410 – 700 grzywien), które w roku 1412 częściowo (500 grzywien) nakazał umorzyć wielki mistrz Henryk von Plauen.
O ile po wyborach do Rady Miejskiej w 1411 liczba zasiadających w niej zwolenników Zakonu przewyższała liczbę jego przeciwników, a po wyborach w 1412 stosunek ten był wyrównany, to po wyborach w 1413 przeważali przeciwnicy Krzyżaków. Zmiany te były nie tylko świadectwem walki wielkiego mistrza z Gdańskiem, ale dowodziły również skomplikowanej sytuacji w samym mieście. Potrafiło ono jednak umiejętnie wykorzystać słabość państwa krzyżackiego dla osiągnięcia własnych partykularnych interesów. Padł ofiarą tej walki, jako zwolennik krzyżacki w wyborach 1413 został zdegradowanym do rangi ławnika. Być może fakt ten przyczynił się do jego szybkiej śmierci.
Pochowany został w klasztorze kartuzów w Kartuzach. Nie ma informacji, aby pozostawił potomstwo, nazwisko to nie pojawia się później w Gdańsku.