HUXER TIEDEMANN, burmistrz Głównego Miasta Gdańska
< Poprzednie | Następne > |
TIEDEMANN HUXER (około 1355 najprawdopodobniej Elbląg – po 10 III 1418), burmistrz Głównego Miasta Gdańska. Pochodził z rodziny wywodzącej się z miasta Höxter w Nadrenii-Westfalii, w 1 połowie XIV wieku przybyłej do Elbląga, następnie do Gdańska. Syn najprawdopodobniej rajcy elbląskiego, Albrecht (Albert) Huxera.
Najpóźniej od 1388 był ławnikiem Głównego Miasta Gdańska, od 1390 był rajcą, w 1394 sędzią. Od 1402 był burmistrzem. Urząd pierwszego burmistrza pełnił w 1402, 1404, 1406, 1410, 1411 i 1413, drugiego w 1403, 1405, 1409 i 1416?, trzeciego w 1408, 1412 i 1415, czwartego w 1407, 1411, 1414 i zapewne w 1417.
W Radzie Miejskiej Głównego Miasta Gdańska zaliczał się do zwolenników zakonu krzyżackiego, co potwierdza fakt, że w niespokojnym 1411 roku nie tylko w I ale i w II wyborach 1411 pozostał na stanowisku burmistrza. Ponadto będąc w I wyborach 1411 czwartym burmistrzem, został w II wyborach urzędującym burmistrzem, co mogło nastąpić tylko przy zgodzie wielkiego mistrza. Po wydarzeniach związanych z trwającą w latach 1409–1411 polsko-krzyżacką Wielką Wojną, 6 IV 1411 miał się udać wraz z burmistrzami Conradem Letzkauem i Arnoldem Hechtem oraz rajcą Bartholomäusem Grossem na zamek gdański w celach rozmów z komturem. Pod pozorem, że zapomniał zostawić klucze swemu zastępcy, zawrócił do miasta, unikając losu zamordowanych współtowarzyszy.
Przed 11 IV 1411 posłował wraz rajcą Peterem Tiergart do wielkiego mistrza do Królewca w celu wyproszenia łaski dla miasta i wypuszczenia więzionych członków Rady. Początkowo gdańscy wysłannicy zostali uwięzieni z rozkazu wielkiego mistrza, ale po dotarciu informacji o straceniu przez komtura gdańskiego Conrada Letzkau, Arnolda Hechta i Bartholomäusa Grossa odzyskali wolność i mogli powrócić do Gdańska. Rada Miejska i pospólstwo, zrzucając winę za wybuchły konflikt z Krzyżakami na zamordowanych w zamku gdańskim, wysłała go na czele gdańskiej delegacji do Braniewa, gdzie 22 IV 1411 zebrały się stany pruskie mające pośredniczyć w konflikcie gdańsko-krzyżackim. Wielki mistrz, wykorzystując sytuację, podyktował opornemu miastu szereg upokarzających i ciężkich warunków, które Gdańsk przyjął tym razem bez oporu. Także jego późniejsze lata burmistrzowania upłynęły w atmosferze zatargów gdańsko-krzyżackich, ich rozwiązywania oraz łagodzenia ich skutków.
Jako armator i kupiec utrzymywał kontakty handlowe między innymi z kupcami flandryjskimi (1404). Należał do dobroczyńców klasztoru kartuzów w Kartuzach, który wspierał finansowo. Tam też został pochowany.
Najprawdopodobniej z małżeństwa zawartego około 1380 z Tilse (zm. po 1434) doczekał się nieznanej z imienia córki oraz dwóch synów: późniejszego burmistrza Albrechta oraz Bertholda (około 1392 – po 1453), późniejszego rajcę w Królewcu.