WYSIEDLENIE LUDNOŚCI NIEMIECKIEJ 1945–1947

Z Encyklopedia Gdańska
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania

< Poprzednie Następne >
Niemcy wysiedlani z Gdańska-Wrzeszcza, ul. Jaśkowa Dolina, 1945 lub 1946
Zarządzenie wojewody gdańskiego w sprawie ewidencji i ruchu ludności niemieckiej z 16 IV 1947

WYSIEDLENIE LUDNOŚCI NIEMIECKIEJ 1945–1947, na mocy decyzji jałtańsko-poczdamskich. Nadzorowane było przez głównego delegata do spraw repatriacji ludności niemieckiej, na poziomie lokalnym – przez wojewodów. W końcu maja 1945 Gdańsk zamieszkiwało około 120 000 Niemców oraz około 15 000 Polaków. Do czasu prawnych uregulowań ludność niemiecka opuszczała Gdańsk w samodzielnie organizowanych transportach.

10 VIII 1945 wojewoda gdański Mieczysław Okęcki wydał instrukcję o trybie i warunkach przeprowadzenia wysiedlenia ludności niemieckiej, a także zarządzenie w sprawie fachowców niemieckich. Prezydent Gdańska Franciszek Kotus-Jankowski powołał Komisję Wysiedleńczą, w której skład wchodzili przedstawiciele komendy Milicji Obywatelskiej (MO), Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (UBP), Państwowego Urzędu Repatriacyjnego (PUR), Polskich Kolei Państwowych (PKP), tymczasowego zarządu państwowego oraz Zarządu Miasta. MO sporządzała listy wysiedlanych, mieli prawo zabrania niezbędnych przedmiotów osobistego użytku, i wydawała przepustki umożliwiające bezpłatny przejazd z Gdańska do granicy. Początkowo wydawano na czas podróży dwa kg chleba. Nie wysiedlano osób, które złożyły deklarację wierności państwu i narodowi polskiemu lub wniosek o rehabilitację. Pozostałą ludność niemieckiej podzielono na trzech kategorie: 1) fachowców, pozostających w Gdańsku do czasu znalezienia polskiej siły roboczej, 2) zdolnych do pracy na roli, przesiedlanych do państwowych majątków rolnych na terenie województwa, 3) niezdolnych do pracy, wobec których stosowano „nacisk dla przyśpieszenia dobrowolnego wyjazdu”.

Wysiedlanie nadzorowały organa bezpieczeństwa i wojsko. UBP zatwierdzał wnioski o reklamacje pracowników niemieckich oraz realizację planów wysiedleńczych. Stosował przy tym (często brutalne) metody nacisku wobec opornych, w celu przejęcia opuszczanego przez nich majątku. Pierwsze transporty z Gdańska do Niemiec odjechały w lipcu 1945. W nadzorowanych przez funkcjonariuszy MO oraz oficerów wojskowych transportach wyjechało około 10 0000 Niemców z Wrzeszcza, Oliwy i Nowego Portu. Podróż w przepełnionych wagonach towarowych, bez ogrzewania, żywności, opieki lekarskiej oraz włączanie do transportów osób ciężko chorych i kobiet w zaawansowanej ciąży były powodem ich wysokiej śmiertelności.

Wzmożenie przymusowej akcji wysiedleńczej nastąpiło po decyzjach konferencji poczdamskiej w sierpniu 1945, usankcjonowanych instrukcjami wojewody gdańskiego. Do końca września 1945 wyjechało około 27 000 Niemców (pod koniec listopada 1945 liczba ludności Polaków – 76,6 tysięcy, przewyższyła już liczbę Niemców – 41 200). Koordynacją akcji wysiedleńczej z osadnictwem przyjezdnych polskich, w celu zapobieżenia grabieży majątku poniemieckiego, zajmowała się Komisja Wysiedleńczo-Osiedleńcza przy Urzędzie Wojewódzkim. Dyrekcja PKP w Gdańsku nie miała planu terminów i miejsc odjazdu transportów, nie dysponowała odpowiednią liczbą taboru, władze radzieckie nie zezwalały na wyjazd zatrudnianych przez nich Niemców. Z początkiem 1946 całość spraw związanych z położeniem ludności niemieckiej oraz jej wysiedleniem przejął Inspektorat Osiedleńczy Zarządu Miasta Gdańska. Przekształcono punkt etapowy PUR Narwik ( obozy w Narwiku) na punkt zborny dla wysiedlanych. Rozporządzenie wojewody gdańskiego Stanisława Zrałka o zmniejszeniu liczby reklamowanych Niemców, większa liczba chorych, bez środków do życia, przyśpieszyło ich ewakuację za Odrę latem 1946. Akcja, nabierająca wyraźnych cech przymusu, stawała się coraz lepiej zorganizowana. Angażowały się w nią wszystkie komisariaty MO w Gdańsku. Pozostawione przez Niemców mienie zabezpieczał Okręgowy Urząd Likwidacyjny. W lutym 1946 mieszkało w Gdańsku 27 700 Niemców, w czerwcu 1946 – 15 221, w końcu listopada 1946 – 1383. Niekiedy do transportów przymusowo dołączano Polaków, mających zaświadczenia weryfikacyjne i rehabilitacyjne. W Gdańsku na stałe pozostało 105 Niemców (27 dzieci do lat czternatu, 14 reklamowanych fachowców, 64 pozostałych dorosłych). Wysiedlanie zakończył 8 X 1947 transport sanitarny z Gdańska, który przewiózł 433 osoby, w tym 42 Niemców z Gdańska (reszta z powiatów gdańskiego, elbląskiego, malborskiego i lęborskiego), niezdolnych do samodzielnej podróży (272 kobiety, 128 mężczyzn, 33 dzieci). SB

Problemem wstydliwym jest fakt, iż pomimo konwoju wojskowego wiele transportów kolejowych było zatrzymywanych na trasie w Polsce przez zorganizowane i świetnie poinformowane bandy, które przeszukiwały bagaże przewożone przez Niemców, rabując wiele kosztowności i cennych rzeczy. Kolejna zorganizowana akcja wyjazdów dawnych gdańszczan do Niemiec miała miejsce w latach 1956–1958 w ramach ustalonego polsko-niemieckiego porozumienia w sprawie tzw. łączenia rodzin. Była to reperkusja niemiecko-radzieckiej umowy z 1955 o powrocie do Niemiec jeńców wojennych, przebywających dotychczas w obozach na terenie ZSRR. MrGl

⇦ WRÓĆ
Osobiste
Przestrzenie nazw

Warianty
Widok
Działania