SIERPIEŃ 1980
< Poprzednie | Następne > |
SIERPIEŃ 1980, fala strajków w Polsce, od lipca 1980 roku (tzw. lubelski lipiec), obejmująca różne sektory gospodarki. Przełom nastąpił 14–16 tegoż miesiąca, kiedy w Stoczni Gdańskiej strajk rozpoczęli działacze Wolnych Związków Zawodowych (WZZ): Jerzy Borowczak, Ludwik Prądzyński, Bogdan Felski pod kierownictwem Bogdana Borusewicza, żądając przywrócenia do pracy Anny Walentynowicz i Lecha Wałęsy. L. Wałęsa objął przywództwo strajku okupacyjnego, do którego przystąpiła prawie cała załoga. Na wiecu robotnicy wysuwali kolejne postulaty: budowę pomnika Ofiar Grudnia 1970 ( pomnik Poległych Stoczniowców 1970), zagwarantowanie bezpieczeństwa strajkującym, podwyżkę płac o 2 tysiące zł, dodatek drożyźniany i rodzinny odpowiadający wysokości zasiłków funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa (SB).
Na nadzwyczajnym posiedzeniu Biura Politycznego (BP) w Warszawie krytykowano kierownictwo Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR) za bierność w obliczu kryzysu. Rządowa agencja informacyjna Interpress zaprzeczała jakoby strajk się odbywał. Tego dnia pracę przerwały kolejne zakłady (w tym Stocznia im. Komuny Paryskiej w Gdyni), a Trójmiasto odizolowano od reszty kraju, zrywając w południe łączność telefoniczną (przywróconą po 10 dniach). 16 sierpnia, gdy dyrekcja Stoczni Gdańskiej zaakceptowała żądania protestujących, a sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Gdańsku, Tadeusz Fiszbach, podpisał deklarację o nierepresjonowaniu strajkujących, Lech Wałęsa jako przewodniczący Komitetu Strajkowego ogłosił koniec strajku. Wobec sprzeciwu protestujących stoczniowców (z Anną Walentynowicz i Aliną Pienkowską na czele) oraz tych, którzy podjęli strajk w geście solidarności ze Stocznią Gdańską (szczególnie Henryki Krzywonos), Lech Wałęsa odwołał swoją decyzję.
W nocy z 16 na 17 sierpnia do protestujących stoczniowców przyjechali przedstawiciele 21 strajkujących zakładów. Powołano Międzyzakładowy Komitet Strajkowy (MKS), który 18 sierpnia reprezentował 156 zakładów pracy, a 2 dni później – już 300. W Prezydium MKS, liczącym 47 członków, zasiedli działacze gdańskich WZZ (między innymi Joanna i Andrzej Gwiazdowie, Anna Walentynowicz, Bogdan Lis). Sporządzono listę 21 postulatów, którą otwierało żądanie akceptacji niezależnych od partii i pracodawców związków zawodowych, wynikające z ratyfikowanej przez Polską Rzeczpospolitą Ludową konwencji nr 87 Międzynarodowej Organizacji Pracy, dotyczącej wolności związkowych. Wręczono ją wojewodzie gdańskiemu Jerzemu Kołodziejskiemu jako przedstawicielowi władz państwowych. W stoczni od pierwszych dni strajku przebywała liczna grupa dziennikarzy z Gdańska oraz z innych miast.
O sytuacji w stoczni na bieżąco informowano też zachodnie polskojęzyczne stacje radiowe, których głos docierał do całej Polski, co stawiało oficjalne prorządowe media w trudnej sytuacji. Znany był im powszechny w społeczeństwie slogan: telewizja kłamie. Pod przewodnictwem Stanisława Kani utworzono zespół koordynujący działania władz na rzecz likwidacji strajków. Uaktywniono rzeszę tajnych współpracowników SB, licznych w tłumie gromadzącym się codziennie przed bramą stoczni. Rozpoczęto operację Lato 1980, mającą na celu zapewnienie bezpieczeństwa, ładu i porządku publicznego w kraju. Kierownikiem sztabu mianowano wiceministra gen. Bogusława Stachurę, zastępcami zostali płk Władysław Ciastoń oraz gen. Józef Bejm. W składzie sztabu znaleźli się również Adam Krzysztoporski i Konrad Straszewski. W Szczecinie powstał drugi MKS, który spisał 37 postulatów, kolejny – w Elblągu. Strajk miał zorganizowaną formę.
Na teren Stoczni Gdańskiej, patrolowanej przez straż, nie wpuszczano osób z zewnątrz bez zgody MKS-u, wprowadzono prohibicję, radiowęzły pełniły funkcję informacyjną, przekazując decyzje władz strajkowych. Od 23 do 31 sierpnia wydawano 2 razy dziennie biuletyn strajkowy „Solidarność” w liczbie 20 tysięcy egzemplarzy. Pisany charakterystycznym krojem tytuł pisma, autorstwa Jerzego Janiszewskiego, zrobił następnie światową karierę. Gromadzono pieniądze na fundusz MKS oraz budowę pomnika ofiar Grudnia 1970. Bramy Stoczni Gdańskiej ozdobiono portretami papieża Jana Pawła II oraz wizerunkiem Matki Boskiej.
W niedzielę, 17 sierpnia, o 9.00 około 7 tysięcy osób uczestniczyło w nabożeństwie, odprawionym na terenie Stoczni Gdańskiej w pobliżu bramy nr 2 przez ks. Henryka Jankowskiego, duszpasterza stoczniowców. Skala i zasięg protestów w Polsce postawiły władze w pozycji defensywnej. Starano się uspokoić nastroje poprzez wystąpienia w TV premiera Edwarda Babiucha oraz I sekretarza Komitetu Centralnego PZPR Edwarda Gierka. Nieprzekonujące przemówienia powodowały eskalację protestów. Mimo kampanii propagandowej, w mediach panowała atmosfera przychylności dla strajkujących gdańskich stoczniowców. 20 sierpnia 64 intelektualistów polskich podpisało list skierowany zarówno do strajkujących, jak i władz z apelem o podjęcie rozmów. W odpowiedzi nastąpiły w kraju pierwsze aresztowania najbardziej aktywnych członków Komitetu Samoobrony Społecznej Komitetu Obrony Robotników (KOR) – Jacka Kuronia, Adama Michnika, Seweryna Blumsztajna, Jana Lityńskiego, i przywódcy Konfederacji Polski Niepodległej – Leszka Moczulskiego. Wydarzenia te nie powstrzymały protestów, blokada informacyjna i telefoniczna nie paraliżowała przepływu informacji o działalności gdańskich i szczecińskiego MKS. Do Gdańska zjeżdżali dziennikarze, w tym zagraniczni korespondenci, działacze opozycyjni kolportowali w kraju ulotki.
Pomimo przygotowań w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Ministerstwie Obrony Narodowej (operacja Lato ’80), władze nie zdecydowały się na rozwiązania siłowe, wysyłając delegacje z pełnomocnictwami rozmów, członków Biura Politycznego KC PZPR i wicepremierów: do Gdańska – Mieczysława Jagielskiego, do Szczecina – Kazimierza Barcikowskiego. 22–23 sierpnia podjęto pertraktacje, które trwały w 5 turach do końca miesiąca, jednocześnie do Gdańska przybyła delegacja strajkujących ze Szczecina. Ustalono, że zasadniczym żądaniem będzie zgoda na utworzenie wolnych związków zawodowych.
24 sierpnia przybyli przedstawiciele kręgów intelektualnych: Tadeusz Mazowiecki oraz Bronisław Geremek, którzy powołali komisję ekspertów, przygotowującą procedurę negocjowania postulatów ze stroną rządową. W jej skład weszli także między innymi Bohdan Cywiński, Tadeusz Kowalik, Waldemar Kuczyński, Jadwiga Staniszkis, Andrzej Wielowieyski. 25 sierpnia na terenie Stoczni Gdańskiej trójmiejscy artyści zorganizowali koncerty. Odbyła się też konferencja prasowa rzecznika gdańskiego MKS Lecha Bądkowskiego, który zakomunikował, że do chwili odblokowania połączeń telefonicznych z resztą kraju negocjacje nie będą kontynuowane. Odniosło to skutek; odblokowano połączenia z kilkoma miastami.
30 sierpnia zawarto porozumienia z gdańskim i szczecińskim MKS, do których przyjeżdżali przedstawiciele komitetów strajkowych z całego kraju. Podczas sierpniowej rewolty strajki, wprost odwołujące się do przykładu Wybrzeża i solidaryzujące się z nim, organizowano w całej Polsce. Do końca miesiąca rozpoczęły się w 750 zakładach, a uczestniczyło w nich blisko 800 tysięcy osób. 31 VIII 1980 o godzinie 16 w sali BHP Stoczni Gdańskiej Lech Wałęsa i Mieczysław Jagielski podpisali porozumienie gdańskie. W ich wyniku nastąpiła instytucjonalizacja ruchu strajkowego w formie niezależnych związków zawodowych. Teoretycznie funkcja tych struktur polegała na obronie ekonomicznych interesów robotniczych, jednak u źródeł ich narodzin leżały działania ściśle polityczne.
W realiach reżimu totalitarnego idea wolnego związku zawodowego wykraczała daleko poza klasyczny model tego typu instytucji, której funkcje przedstawicielskie w zachodnich demokracjach zapewniały wybory. Strajkujący uzyskali zobowiązanie rządu do przedstawienia w ciągu trzech miesięcy projektu reformy cenzury, gwarancję cotygodniowej radiowej transmisji mszy świętej, obietnicę ponownego przyjęcia do pracy robotników i wpisania na listę studentów wyrzuconych z przyczyn politycznych w latach 1970 i 1976 oraz zapewnienie o uwolnieniu skazanych już więźniów politycznych. Ustalono również między innymi zapłatę robotnikom za czas strajku, wprowadzenie ruchomej siatki płac, zrównanie zasiłków rodzinnych dla wszystkich pracowników. Jednocześnie, po chwili napięcia związanego z konsultacjami z centralą, Mieczysław Jagielski zapewnił, że nazajutrz nastąpi zwolnienie około 20 postawionych w stan oskarżenia członków i sympatyków KOR-u.
Wydarzenia sierpniowe doprowadziły do zmiany na stanowisku I sekretarza KC PZPR, które 6 września, w miejsce Edwarda Gierka, objął Stanisław Kania. W wyniku strajków sierpniowych narodził się ruch polityczno-społeczny, który zapoczątkował powolny proces upadku systemu komunistycznego. 17 IX 1980 oficjalnie zarejestrowano Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, który po kilku tygodniach skupiał ponad 3 mln, a przed końcem roku prawie 9 mln członków. Solidarnościowy przełom, w dużym stopniu objawiający się w sferze moralno-etycznych wartości, trwał 16 miesięcy i zakończony został wprowadzeniem stanu wojennego 13 XII 1981 roku.