KAT
Linia 5: | Linia 5: | ||
Kat pobierał wynagrodzenie z kasy miasta (płatne od rodzaju wymierzonej kary), za które musiał zakupić stryczki do szubienicy, koło egzekucyjne, drewno potrzebne do rozpalenia stosu itp. oraz opłacić od sześciu do ośmiu pachołków (XVII i XVIII wieku). Katu powierzano torturowanie w [[KATOWNIA | Katowni]] podejrzanych o przestępstwa, szczególnie po wprowadzeniu procesu inkwizycyjnego ([[CAROLINA | Carolina]]).<br/><br/> | Kat pobierał wynagrodzenie z kasy miasta (płatne od rodzaju wymierzonej kary), za które musiał zakupić stryczki do szubienicy, koło egzekucyjne, drewno potrzebne do rozpalenia stosu itp. oraz opłacić od sześciu do ośmiu pachołków (XVII i XVIII wieku). Katu powierzano torturowanie w [[KATOWNIA | Katowni]] podejrzanych o przestępstwa, szczególnie po wprowadzeniu procesu inkwizycyjnego ([[CAROLINA | Carolina]]).<br/><br/> | ||
Przed zawarciem kontraktu kat musiał wykazać się umiejętnościami podczas egzekucji; błędy w sztuce mogły być przyczyną zwolnienia ze służby (np. w 1714, kiedy kat, ścinając mieczem dzieciobójczynię, potrzebował aż czterech uderzeń i dopiero nożem odciął zwisającą głowę skazanej). Zadaniem kata było zajmowanie się zwłokami samobójców, którym odmawiano prawa do chrześcijańskiego pochówku. Zgodnie z gdańskim zwyczajem, zwłoki samobójcy musiał zawinąć w worek, wyrzucić przez okno, po czym wywlec (ciągnąc po ziemi) poza miasto oraz pogrzebać pod miejską [[SZUBIENICA | szubienicą]]. Do jego obowiązków należało opróżnianie kloak oraz za opłatą ustępów mieszczańskich domów, parcel i więzień, wywożenie ich zawartości poza miasto, uprzątanie padliny z terenu miasta, wyłapywanie i zabijanie bezpańskich psów (zabronione było zabijanie psów posiadających specjalne znaczki, psy myśliwskie (nawet bez znaczka) po złapaniu należało oddać za specjalnym wynagrodzeniem właścicielowi).<br/><br/> | Przed zawarciem kontraktu kat musiał wykazać się umiejętnościami podczas egzekucji; błędy w sztuce mogły być przyczyną zwolnienia ze służby (np. w 1714, kiedy kat, ścinając mieczem dzieciobójczynię, potrzebował aż czterech uderzeń i dopiero nożem odciął zwisającą głowę skazanej). Zadaniem kata było zajmowanie się zwłokami samobójców, którym odmawiano prawa do chrześcijańskiego pochówku. Zgodnie z gdańskim zwyczajem, zwłoki samobójcy musiał zawinąć w worek, wyrzucić przez okno, po czym wywlec (ciągnąc po ziemi) poza miasto oraz pogrzebać pod miejską [[SZUBIENICA | szubienicą]]. Do jego obowiązków należało opróżnianie kloak oraz za opłatą ustępów mieszczańskich domów, parcel i więzień, wywożenie ich zawartości poza miasto, uprzątanie padliny z terenu miasta, wyłapywanie i zabijanie bezpańskich psów (zabronione było zabijanie psów posiadających specjalne znaczki, psy myśliwskie (nawet bez znaczka) po złapaniu należało oddać za specjalnym wynagrodzeniem właścicielowi).<br/><br/> | ||
− | Kat uważany był za osobę społecznie niegodną i wyrzuconą poza nawias społeczeństwa, kontakt z nim mógł spowodować utratę czci (np. wykluczenie z korporacji rzemieślniczej). W Gdańsku musiał nosić wyróżniający go strój: niebieskie szaty przepasane żółtym pasem. Służbowe mieszkanie kata zlokalizowane było na peryferiach miasta, przy średniowiecznych [[MURY OBRONNE | murach obronnych]], oddzielających [[GŁÓWNE MIASTO | Główne Miasto]] od [[STARE MIASTO | Starego]] (obecnie ul. Pachołów). Mógł się ożenić jedynie z córką lub wdową po innym kacie, niekiedy żonami zostawały przestępczynie, którym w zamian za to darowywano życie (np. w 1618 [[RADA MIEJSKA | Rada Miejska]] w kontrakcie dla nowego kata zastrzegła, że poślubi wdowę po poprzedniku, a jeśli się nie zgodzi, będzie ją dożywotnio utrzymywał). Synowie kata mieli z reguły zamkniętą drogę do innego zawodu ( w 1733 synowi kata Johanna Georga Schöpsa odmówiono przyjęcia do cechu gdańskich chirurgów), kontynuowali rzemiosło ojców, przykładem gdańska rodzina Schöpsów, wykonująca obowiązki w wielu miastach Prus Królewskich: Chojnicach (skąd zapewne pochodzili), Gdańsku, Elblągu, a pod koniec XVIII wieku również w Toruniu.<br/><br/> | + | Kat uważany był za osobę społecznie niegodną i wyrzuconą poza nawias społeczeństwa, kontakt z nim mógł spowodować utratę czci (np. wykluczenie z korporacji rzemieślniczej). W Gdańsku musiał nosić wyróżniający go strój: niebieskie szaty przepasane żółtym pasem. Służbowe mieszkanie kata zlokalizowane było na peryferiach miasta, przy średniowiecznych [[MURY OBRONNE | murach obronnych]], oddzielających [[GŁÓWNE MIASTO | Główne Miasto]] od [[STARE MIASTO | Starego]] (obecnie ul. Pachołów). Mógł się ożenić jedynie z córką lub wdową po innym kacie, niekiedy żonami zostawały przestępczynie, którym w zamian za to darowywano życie (np. w 1618 [[RADA MIEJSKA | Rada Miejska]] w kontrakcie dla nowego kata zastrzegła, że poślubi wdowę po poprzedniku, a jeśli się nie zgodzi, będzie ją dożywotnio utrzymywał). Synowie kata mieli z reguły zamkniętą drogę do innego zawodu (np. w 1733 synowi kata Johanna Georga Schöpsa odmówiono przyjęcia do cechu gdańskich chirurgów), kontynuowali rzemiosło ojców, przykładem gdańska rodzina Schöpsów, wykonująca obowiązki w wielu miastach Prus Królewskich: Chojnicach (skąd zapewne pochodzili), Gdańsku, Elblągu, a pod koniec XVIII wieku również w Toruniu.<br/><br/> |
W tradycji ludowej kat uważany był za uzdrowiciela, tortury i egzekucje dawały mu bowiem wiedzę o anatomii. Na pokątne prowadzenie praktyki chirurgicznej przez kata skarżyli się gdańscy balwierze. Większe jednak znaczenie miał otaczający go nimb tajemniczości, związany z myśleniem magicznym – w medycynie ludowej dużym wzięciem cieszył się np. stryczek, na którym powieszono skazańca, uważany powszechnie za afrodyzjak. Funkcja gdańskiego kata ustała wraz z końcem niezależności Gdańska jako odrębnego obszaru jurysdykcyjnego i przejęciem miasta w 1793 przez monarchię pruską. {{author: DK}} <br /><br /> | W tradycji ludowej kat uważany był za uzdrowiciela, tortury i egzekucje dawały mu bowiem wiedzę o anatomii. Na pokątne prowadzenie praktyki chirurgicznej przez kata skarżyli się gdańscy balwierze. Większe jednak znaczenie miał otaczający go nimb tajemniczości, związany z myśleniem magicznym – w medycynie ludowej dużym wzięciem cieszył się np. stryczek, na którym powieszono skazańca, uważany powszechnie za afrodyzjak. Funkcja gdańskiego kata ustała wraz z końcem niezależności Gdańska jako odrębnego obszaru jurysdykcyjnego i przejęciem miasta w 1793 przez monarchię pruską. {{author: DK}} <br /><br /> | ||
{| class="tableGda" | {| class="tableGda" |
Wersja z 12:23, 15 wrz 2022
KAT. W średniowieczu oraz czasach nowożytnych wykonywał wyroki śmierci (ścięcie, powieszenie, łamanie kołem, spalenie na stosie) i karał chłostą. Od połowy XVI do końca XVIII wieku kaci gdańscy wykonali 664 wyroki śmierci i wychłostali publicznie 1300 skazanych przez sąd ławniczy ( ława miejska).
Kat pobierał wynagrodzenie z kasy miasta (płatne od rodzaju wymierzonej kary), za które musiał zakupić stryczki do szubienicy, koło egzekucyjne, drewno potrzebne do rozpalenia stosu itp. oraz opłacić od sześciu do ośmiu pachołków (XVII i XVIII wieku). Katu powierzano torturowanie w Katowni podejrzanych o przestępstwa, szczególnie po wprowadzeniu procesu inkwizycyjnego ( Carolina).
Przed zawarciem kontraktu kat musiał wykazać się umiejętnościami podczas egzekucji; błędy w sztuce mogły być przyczyną zwolnienia ze służby (np. w 1714, kiedy kat, ścinając mieczem dzieciobójczynię, potrzebował aż czterech uderzeń i dopiero nożem odciął zwisającą głowę skazanej). Zadaniem kata było zajmowanie się zwłokami samobójców, którym odmawiano prawa do chrześcijańskiego pochówku. Zgodnie z gdańskim zwyczajem, zwłoki samobójcy musiał zawinąć w worek, wyrzucić przez okno, po czym wywlec (ciągnąc po ziemi) poza miasto oraz pogrzebać pod miejską szubienicą. Do jego obowiązków należało opróżnianie kloak oraz za opłatą ustępów mieszczańskich domów, parcel i więzień, wywożenie ich zawartości poza miasto, uprzątanie padliny z terenu miasta, wyłapywanie i zabijanie bezpańskich psów (zabronione było zabijanie psów posiadających specjalne znaczki, psy myśliwskie (nawet bez znaczka) po złapaniu należało oddać za specjalnym wynagrodzeniem właścicielowi).
Kat uważany był za osobę społecznie niegodną i wyrzuconą poza nawias społeczeństwa, kontakt z nim mógł spowodować utratę czci (np. wykluczenie z korporacji rzemieślniczej). W Gdańsku musiał nosić wyróżniający go strój: niebieskie szaty przepasane żółtym pasem. Służbowe mieszkanie kata zlokalizowane było na peryferiach miasta, przy średniowiecznych murach obronnych, oddzielających Główne Miasto od Starego (obecnie ul. Pachołów). Mógł się ożenić jedynie z córką lub wdową po innym kacie, niekiedy żonami zostawały przestępczynie, którym w zamian za to darowywano życie (np. w 1618 Rada Miejska w kontrakcie dla nowego kata zastrzegła, że poślubi wdowę po poprzedniku, a jeśli się nie zgodzi, będzie ją dożywotnio utrzymywał). Synowie kata mieli z reguły zamkniętą drogę do innego zawodu (np. w 1733 synowi kata Johanna Georga Schöpsa odmówiono przyjęcia do cechu gdańskich chirurgów), kontynuowali rzemiosło ojców, przykładem gdańska rodzina Schöpsów, wykonująca obowiązki w wielu miastach Prus Królewskich: Chojnicach (skąd zapewne pochodzili), Gdańsku, Elblągu, a pod koniec XVIII wieku również w Toruniu.
W tradycji ludowej kat uważany był za uzdrowiciela, tortury i egzekucje dawały mu bowiem wiedzę o anatomii. Na pokątne prowadzenie praktyki chirurgicznej przez kata skarżyli się gdańscy balwierze. Większe jednak znaczenie miał otaczający go nimb tajemniczości, związany z myśleniem magicznym – w medycynie ludowej dużym wzięciem cieszył się np. stryczek, na którym powieszono skazańca, uważany powszechnie za afrodyzjak. Funkcja gdańskiego kata ustała wraz z końcem niezależności Gdańska jako odrębnego obszaru jurysdykcyjnego i przejęciem miasta w 1793 przez monarchię pruską.
1592 | Hans Domner |
1594–1613 | Gottschalck Strunck |
1618–1623 | Gergen Bahrfuss (Beerenfuss) |
1629–1646 | Gergen (Görgen) Strauch |
1649 | Merten Rosenkrantz |
1683–1715 | Hans Georg Schöps |
1720–1730 | Johann Georg Schöps |
1740–1750 | Johann Niclas Molhäuser |
1761–1774 | Hermann Fischer |