GŁOS WYBRZEŻA, gazeta
< Poprzednie | Następne > |

„GŁOS WYBRZEŻA”, początkowo tygodnik utworzony przez Komitet Wojewódzki Polskiej Partii Robotniczej (PPR), wydawany pod redakcją Wiktorii Leontiewej i Stefana Marcinkowskiego; pierwszy numer ukazał się w niedzielę 27 I 1946, redakcja mieściła się w kamienicy zajmowanej przez władze miejskie PPR przy ul. Robotniczej 1 (róg ul. Jana z Kolna 25).
Od 19 VI 1947 codzienna mutacja organu Komitetu Centralnego PPR „Głos Ludu” dla ► województwa gdańskiego, redaktorem mutacji był ► Jacek Groszkiewicz. Wydawana przez utworzoną w kwietniu 1947 Robotniczą Spółdzielnię Wydawniczą „Prasa”. Od 16 XI 1948 przekształcona w lokalną gazetę codzienną, będącą wspólnym organem prasowym władz wojewódzkich PPR i Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS).
Po kongresie zjednoczeniowym PPR i PPS, przekształconych w Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą (PZPR), od 16 XII 1948 stała się organem prasowym ► Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Siedzibą redakcji od listopada 1948 do 7 X 1951 była kamienica przy ul. Gdyńskich Kosynierów 11 (do 15 XII 1948 siedziba ZW PPS), a od 8 X 1951 do 4 III 2005 ► Dom Prasy przy Targu Drzewnym 3/7. W skład redakcji weszli także dziennikarze zlikwidowanych „Kuriera Morskiego” i „Głosu Pomorza”. Gazeta angażowała się w popieranie tworzenia uspołecznionych form własności i działalności gospodarczej, realizację planów produkcyjnych. Ukazywała się siedem razy w tygodniu, także z wydaniem niedzielnym.
W końcu lat 50. XX wieku więcej miejsca poświęcano tematyce politycznej, wzrosło zainteresowanie regionami Kaszub i Kociewia. W redakcji podjęli pracę między innymi Jan Kiedrowski i ► Izabela Trojanowska, publikowali ► Andrzej Bukowski, ► Lech Bądkowski, ► Franciszek Fenikowski, ► Stanisława Fleszarowa-Muskat. W 1958 nakład wynosił 76 000 egzemplarzy, 116 000 w 1964, 130 000 w 1966. W 1968 zmieniła się formuła organizacyjna: gazeta z organu KW PZPR stała się pismem PZPR. Po załamaniu pozycji na początku lat 70. XX wieku, w 2. połowie dekady redakcji udało się odzyskać stosunkowo wysoki nakład. W artykułach własnych najczęściej zajmowano się funkcjonowaniem organów władzy lokalnej, rzadziej na poziomie województwa. Dużo miejsca poświęcano problemom szkolnictwa, służby zdrowia, opieki społecznej itp. W sferze gospodarczej, w którą cenzura w mniejszym stopniu ingerowała niż w sferę polityczną, koncentrowano się na gospodarce morskiej i przemyśle stoczniowym, budownictwie. Stanowisko redaktora naczelnego traktowane było wyżej niż kierownika wydziału w KW PZPR.
W końcu 1980 i na początku 1981 dominowały obiektywne relacje dziennikarskie, chociaż obowiązkiem „Głosu Wybrzeża” było publikowanie obszernych sprawozdań z plenów KW, KC i zjazdów PZPR. Podczas lipcowego zjazdu PZPR wpływy odzyskała frakcja zachowawcza, dążąca do utrzymania dominującej roli tej partii w życiu publicznym i wrogim nastawieniu do ► NSZZ „Solidarność”. W „Głosie Wybrzeża” legitymację partyjną złożyli Szczepan Kryda i ► Janusz Kasprowicz. W listopadzie do nowego pisma, tygodnika ► „Samorządność”, przeszli Izabella Trojanowska, Janusz Kasprowicz, ► Henryka Dobosz, Monika Malessa, Janusz Wikowski. Po ogłoszeniu ► stanu wojennego 13 XII 1981 większość dziennikarzy wysłano na urlop, część weszła w skład tzw. ► trójgazety. Negatywnie zostali zweryfikowani: Henryk Galus, Stanisław Czajkowski, Renata Mroczkowska i Jerzy Sarota z działu społecznego, z działu ekonomicznego ► Edmund Pietrzak i Izabella Greczanik-Filipp. Redaktor naczelny ► Tadeusz Kuta został zwolniony i przeniesiony do ► Radia Gdańsk, jego zastępca Władysław Jaszowski otrzymał zakaz pełnienia funkcji kierowniczych w „Głosie Wybrzeża”, podobnie ► Anna Kościelecka i ► Tadeusz Jabłoński.
W końcu stycznia 1990 rozwiązano PZPR i z gazety zniknął szyld partyjny. Chcąc podkreślić przemianę, zmieniono makietę i winietę tytułową, nowy redaktor naczelny (Zbigniew Żukowski) został wybrany w głosowaniu przez zespół dziennikarski, po raz pierwszy od 1956 w piśmie koncernu RSW. W numerze z 27–28 I 1990 zespół redakcyjny zadeklarował powstanie nowego „Głosu Wybrzeża”, w którym dominować miała rzetelność dziennikarska. Przez pewien czas rywalizował o czytelników z ► „Dziennikiem Bałtyckim”, jednak zadłużenie w drukarniach i brak inwestycji negatywnie wpływały na zawartość gazety. Na przykład numer zamykano o godzinie 14, co uniemożliwiało druk aktualności, ograniczało relacje sportowe.
Po likwidacji RSW Prasa-Książka-Ruch, w połowie lutego 1991, za 400 000 zł (ówczesne 4 mld) gazetę sprzedano Wydawnictwu Prywatnemu „Głos Wybrzeża” sp. z o.o., prezesem został Janusz Marcyniuk, właściciel spółki Marżal, pozostałymi udziałowcami byli: Ryszard Krauze, Maciej Nawrocki, Marius Olech, Bank Handlowo-Kredytowy z Katowic – grupa bankowa kontrolowana przez Ryszarda Janiszewskiego, część udziałów posiadali członkowie spółdzielni dziennikarskiej. W 1996 spółka złożyła wniosek o upadłość, jako zorganizowaną część wydzieliła jednak redakcję gazety i wydzierżawiła ją czasowo olsztyńskiej spółce „Edytor”. Pozwoliło to zachować ciągłość wydawniczą. „Edytor” nie zaoferował najlepszej ceny i syndyk (Rafał Zwierzyński) sprzedał „Głos Wybrzeża” Towarzystwu Wydawniczemu „Arkona”, którego prezesem był Ryszard Jaworski. W kwietniu 1997 powstało Wydawnictwo Głos Wybrzeża – Delta Press (prezes – Wiesław Zieniewski), należące do pomorskiego działacza SLD ► Jerzego Jędykiewicza. Wydawnictwo odkupiło od Arkony gazetę. W końcu 1997 Marek Formela połączył funkcje prezesa wydawnictwa i redaktora naczelnego. Ostatni numer ukazał się 4 III 2005, a redakcja uległa likwidacji.