SIEDZIKÓWNA DANUTA
< Poprzednie | Następne > |
DANUTA SIEDZIKÓWNA, pseudonim Inka, nazwisko konspiracyjne Danuta Obuchowicz (3 IX 1928 Guszczewina koło Narewki, powiat Bielsk Podlaski – 28 VIII 1946 Gdańsk), sanitariuszka 4. szwadronu 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej (AK). Córka Wacława, leśniczego (leśniczówka Olchówka), i Eugenii z domu Tymińskiej. W 1940, po zajęciu Podlasia przez Armię Czerwoną, ojciec został aresztowany przez NKWD i wywieziony do kopalni złota na Syberii, zwolniony na mocy układu Sikorski–Majski, wraz z armią gen. Władysława Andersa dostał się do Teheranu (Iran), gdzie sprawował funkcję szefa obozu dla polskich uchodźców cywilnych i gdzie zmarł.
Podczas okupacji niemieckiej od 1941 matka współpracowała z polskim podziemiem, aresztowana przez Niemców jesienią 1942, 25 listopada osadzona w więzieniu w Białymstoku, w połowie 1943 została rozstrzelana. Jej trzema córkami: Wiesławą (ur. 1927), Danutą i Ireną (ur. 1932) opiekowała się babcia, matka ich ojca. Wraz z siostrą Wiesławą została zaprzysiężona jako żołnierze AK w ośrodku Hajnówka–Białowieża, w grudniu 1943 przyjęła pseudonim Inka. Była łączniczką po przeszkoleniu wojskowym, ukończyła też kursy sanitarne. Od października 1944 pracowała jako urzędniczka w nadleśnictwie w Narewce. W maju 1945, wraz z innymi pracownikami nadleśnictwa, została aresztowana; konwój z zatrzymanymi odbił w okolicach Hajnówki oddział AK dowodzony przez Stanisława Wołoncieja (pseudonim Konus). Wstąpiła do tego oddziału jako sanitariuszka i pozostała w nim do czasu jego rozformowania we wrześniu 1945. W styczniu 1946, dzięki pomocy ojca chrzestnego Stefana Obuchowicza, uzyskała dokumenty na jego nazwisko oraz pracę w nadleśnictwie Miłomłyn koło Ostródy.
Na początku marca 1946 dołączyła do oddziału związanego z 5. Wileńską Brygadą AK, dowodzonego przez majora Zygmunta Szendzielarza (Łupaszko), była sanitariuszka w szwadronie Zdzisława Badocha (Żelaznego). Działała na obszarze Borów Tucholskich. 13 VII 1946 otrzymała rozkaz udania się do Gdańska, gdzie miała między innymi zaopatrzyć się w materiały sanitarne. Skrzynką kontaktową AK w Gdańsku był adres we Wrzeszczu przy ul. Wróblewskiego 7 w mieszkaniu sióstr Mikołajewskich, gdzie zatrzymała się 19 lipca. Dzień później, o godzinie trzeciej nad ranem, została aresztowana przez funkcjonariuszy UB. Jako więzień specjalny została osadzona w pawilonie V więzienia przy ul. Kurkowej w Gdańsku ( areszt śledczy). Dochodzenie w jej sprawie prowadzili kierownik Wydziału III Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (WUBP) w Gdańsku Jan Wołkow i kierownik Wydziału Śledczego WUBP Józef Bik. W celu wymuszenia zeznań na temat jej dowódców z AK poddawano ją torturom, nie ujawniła żadnych istotnych wiadomości. 3 VIII 1946 została skazana na karę śmierci przez sąd pod przewodnictwem mjr. Adama Gajewskiego. Wniosek jej obrońcy do prezydenta Bolesława Bieruta został przez niego odrzucony. Na krótko przed egzekucją przesłała do swojej babci gryps o treści: „zachowałam się jak trzeba”.
Egzekucja odbyła się 28 VIII 1946 o godzinie 6.15 rano. Wraz z nią został rozstrzelany Feliks Selmanowicz (pseudonim Zagończyk). Spowiednikiem i świadkiem rozstrzelania był ks. Marian Prusak, zastępujący proboszcza Garnizonu Gdańsk, ks. Władysława Żebrackiego. Pluton egzekucyjny złożony z 10 żołnierzy oddał z odległości trzech metrów dziesięć serii strzałów, nie trafił jednak w skazanych. W tej sytuacji dowódca plutonu ppor. Franciszek Sawicki strzałem w głowę zabił ją oraz Zagończyka. Na chwilę przed śmiercią Inka krzyknęła „Niech żyje Polska” oraz „Niech żyje Łupaszko”. 1 III 2015 oficjalnie ogłoszono odnalezienie miejsca jej pochówku na Cmentarzu Garnizonowym. 28 VIII 2016 odbył się tam państwowy pogrzeb jej oraz Feliksa Selmanowicza. Postanowieniem prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy została pośmiertnie awansowana do stopnia podporucznika.
30 VIII 2015 w Gdańsku- Oruni odsłonięto jej pomnik, 24 IX 2015 uchwałą Rady Miasta Gdańska jej imieniem nazwano skwer z pomnikiem, zlokalizowany między Traktem św. Wojciecha a ul. Gościnną. 20 VII 2016, w 70-lecie aresztowania, odsłonięto poświęconą jej tablicę na budynku przy ul. Wróblewskiego 7, kolejną zawieszono w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.