KISMET, jacht
< Poprzednie | Następne > |
S/Y „KISMET” (z tureckiego: los, fatum, przeznaczenie), jacht żaglowy typu kecz wybudowany w Gdańsku w 1964 roku dla Jachtklubu Stoczni Gdańskiej. Jego długość całkowita to 9,77 m, szerokość – 2,36 m, powierzchnia ożaglowania – 45 m; miał stalowe poszycie; Mieścił czteroosobową załogę. Konstruktorem jachtu był Wojciech Orszulok (kapitan na jachcie „EUROS” podczas pierwszego na świecie rejsu dookoła Islandii w 1968 roku), który pływał na nim również jako kapitan.
W 1965 roku jednostka odbyła rejs do Islandii. Podróż w obie strony z Płoni do Reykjaviku „Kismet” przepłynął w 63 dni (o pięć dni krócej od czasu poprzedniego rejsu „Witezia” z 1959 roku), w tym siedem dni sztormowych. Załogę statku stanowili: Wojciech Orszulok – kapitan, Dariusz Bogucki – I oficer, Lech Wieczorek, Daniel Czekaj. 20 V 1965 roku jednostka wypłynęła z portu macierzystego Jacht Klubu Stoczni Gdańskiej. 23 czerwca osiągnęła cel podróży, cumując w Reykjaviku do 28 czerwca. Jacht powrócił do Polski 22 VII 1965 roku, o 4.30 zacumował przy kei w Helu. Trasa prowadziła przez Danię, Szetlandy, Wyspy Owcze, Orkneje. Za dotarcie do Reykjaviku załoga w 1965 roku została uhonorowana nagrodą Conrada, przyznaną przez Gdański Okręgowy Związek Żeglarski. W następnych latach jacht pływał na rejsach krajowych, głównie po Morzu Bałtyckim.
Na tle stale rozrastającej się floty Jachtklubu Stoczni Gdańskiej z czasem uznano jednostkę za przestarzałą, ciasną i powolną, nadającą się jedynie do wynajmowania w czarter. Jesienią 1968 roku wypożyczającym jacht był Akademicki Klub Żeglarskiego AZS-ZSP z Łodzi. 23 IX 1968 roku o godzinie 3.50, dwie mile od portu w Helu, płynąc z Gdyni do Jastarni, jacht zderzył się z trałowcem Marynarki Wojennej przez opieszałość jednego z członków załogi (nie poinformował kapitana o zbliżającym się okręcie). „Kismet” uderzył prawą częścią dziobu w rufę jachtu, jego kotwica zahaczyła o takielunek, wyrywając maszty, koła ratunkowe i olinowanie. W wodzie znaleźli się dwaj członkowie załogi jachtu pełniący wówczas wachtę, jednej ofiary nie udało się uratować mimo poszukiwań przez jednostki marynarki wojennej. Wypadek zgłoszono do Izby Morskiej w Gdyni, postępowanie trwało kilka miesięcy i zostało zakończone wydaniem 27 II 1970 roku orzeczenia przypisującego 90% winy okrętowi, 10% załodze jachtu. Po ocenie rzeczoznawców „Kismet” został przeznaczony do kasacji.