PROCESY O ZNISZCZENIE I ZAJĘCIE GDAŃSKA ORAZ POMORZA WSCHODNIEGO W XIV WIEKU PRZEZ KRZYŻAKÓW
< Poprzednie | Następne > |
PROCESY O ZNISZCZENIE I ZAJĘCIE GDAŃSKA ORAZ POMORZA WSCHODNIEGO W XIV WIEKU PRZEZ KRZYŻAKÓW. Sprawę zajęcia Gdańska i Pomorza Wschodniego przez zakon krzyżacki w latach 1308–1309, w tym i szczegółowe wydarzenia, jak rzeź Gdańska i zniszczenia miasta na prawie lubeckim, strona polska i niezależnie od niej inni przeciwnicy Krzyżaków w 1. połowie XIV wieku trzykrotnie stawiali przed sądami papieskimi.
Po raz pierwszy sprawę zniszczenia miasta Gdańska podniesiono na procesie w Rydze, jaki Krzyżakom wytoczył pozostający z nimi od lat w sporach arcybiskup ryski Frydrych von Pernstein. Na skutek jego skargi papież Klemens V nakazał 19 VI 1310 swym delegatom zbadanie zasadności skargi o wymordowanie w Gdańsku 10 tysięcy ludzi. Krzyżacy próbowali bezskutecznie odpowiedzieć między innymi poprzez memorandum swojego prokuratora w papieskiej kurii, wedle którego w mieście Gdańsk wykonano jedynie egzekucję na 16 złoczyńcach, wcześniej napadających na krzyżackich poddanych, a gdańszczanie zrozumiawszy, że udzielali schronienia owym złoczyńcom, sami rozebrali miasto i wynieśli się z krzyżackiego państwa.
Proces w Rydze, przed specjalnym inkwizytorem papieskim, kanonikiem z Laon Franciszkiem z Mediolanu (Milano), trwał między marcem a końcem lipca 1312. Na 230 artykułów oskarżenia, sprawy gdańskiej dotyczył art. 25, świadkowie odpowiadali na pytanie, czy zakon krzyżacki brutalnie i przy użyciu siły zajął Gdańsk i zniszczył miasto. W sprawie tej zeznawało 11 świadków, sami duchowni. Z ich świadectw wynika, że w miastach nad południowymi brzegami Morza Bałtyckiego (Lubeka, Roztok (Rostock), Strzałowo (Stralsund), Ryga i w krajach sąsiednich) głośno było o krwawych wydarzeniach związanych z gdańską rzezią (o śmierci „wielu”) i zniszczeniem miasta, o czym szczątkowa wiedza była powszechna. Krzyżaccy przedstawiciele nie stawili się na ten proces, zakończył się on rzuceniem na nich klątwy przez papieskiego inkwizytora (rychło uchylonej).
Po raz drugi sprawa wydarzeń Gdańska i Pomorza Wschodniego poruszana była na procesie wytoczonym Krzyżakom przez stronę polską, rozpoczętym w kwietniu 1320, a zakończonym w lutym 1321 roku, toczącym się w neutralnym wówczas Inowrocławiu (stolicy samodzielnego księstwa). Świadkowie odpowiadali między innymi na artykuły oskarżenia mające dowieść, czy książę Władysław Łokietek władał ziemią pomorską i czy Krzyżacy jego kosztem zajęli Gdańsk. W trakcie tego procesu przesłuchano 25 świadków, z których 16 mówiło o rzezi dokonanej przez Krzyżaków wśród gdańszczan. Padały informacje o „wielkiej rzezi”, „o wielkim mordzie” bez względu na wiek i płeć, o wyciąganiu na rzeź ludzi z kościołów, o zabiciu 60 przebywających w mieście rycerzy, mnóstwa mieszczan i wielu innych ludzi. Wyrok (ogłoszony 10 II 1321) nakazywał Krzyżakom zwrócić królowi Władysławowi Łokietkowi Gdańsk i ziemię pomorską, jako rekompensatę zwrócić także 30 tysięcy grzywien i uiścić koszty procesu. Krzyżacy wyroku nie uznali, nie uzyskał on także sankcji papieskiej, warunkującej jego wykonanie.
Po raz trzeci sprawa Gdańska i Pomorza Wschodniego stanęła na procesie wytoczonym Krzyżakom przez syna i następcę Władysława Łokietka, króla Kazimierza Wielkiego. Proces odbył się w 1339 roku w neutralnej Warszawie (stolicy samodzielnego księstwa). Świadkowie odpowiadali między innymi na artykuły oskarżenia mające dowieść, że księstwo i ziemia pomorska z Gdańskiem, Świeciem, Słupskiem, Tczewem, Starogardem i Gniewem leżały w Królestwie Polskim, że Krzyżacy po zabiciu wielu rycerzy i ludzi Władysława Łokietka zajęli i dotąd okupują księstwo pomorskie z wielką szkodą dla tegoż króla, wynoszącą przeszło 45 tysięcy grzywien polskich. Podczas procesu przesłuchano 126 świadków, z czego o wypadkach rozgrywających się konkretnie w Gdańsku zeznawało 15 osób. Ponownie mówiono, że Krzyżacy mordowali mieszczan dorosłych i młodych, dzieci w kołyskach, opisywano drastyczne sceny wywlekania ludzi z kościoła św. Katarzyny i pozbawiania ich życia.
Również i ten proces zakończył się pomyślnym dla Polski wynikiem, nakazującym Krzyżakom zwrócić zagarnięte ziemie, ale ponownie nie doczekał się papieskiego potwierdzenia nakazującego wykonanie wyroku. Sprawa Gdańska powracała także i w procesach polsko-krzyżackich z 1. połowy XV wieku, ale wiedza świadków bazowała już tylko na zasłyszanych (rzadziej przeczytanych) informacjach. Na podstawie zeznań świadków procesów inowrocławskiego i warszawskiego przedstawiali wydarzenia także średniowieczni kronikarze, w tym Jan Długosz.