STAN WOJENNY

Z Encyklopedia Gdańska
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania

< Poprzednie Następne >

Ludzie zgromadzeni wokół czołgów przy ul. Wały Piastowskie w dniu ogłoszenia stanu wojennego
Banery protestacyjne, wywieszone po wprowadzeniu stanu wojennego 13 XII 1981 przez studentów Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Pięknych w Gdańsku na murach Wielkiej Zbrojowni
Wojsko przed bramą nr 3 po pacyfikacji Stoczni Gdańskiej 16 XII 1981
Tablicy na murze pamięci przy pomniku Poległych Stoczniowców, upamiętniającej ofiary stanu wojennego
Tablica z 2006 poświęcona pamięci ofiarom Grudnia 1970 na Murze Pamięci przy pomniku Poległych Stoczniowców

STAN WOJENNY (13 XII 1981 – 22 VII 1983), okres dyktatury wojskowej, podczas której władzę w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (PRL) przejęła pozakonstytucyjna Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego (WRON), kierowana przez – ówczesnego premiera, I sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR) i ministra obrony narodowej – gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Władze komunistyczne rozpoczęły przygotowania do stanu wojennego już w sierpniu 1980. Oficjalna propaganda tłumaczyła jego wprowadzenie fatalną sytuacją gospodarczą kraju, widmem anarchii oraz wojny domowej. W rzeczywistości chodziło jednak o spacyfikowanie niezależnej od władz Solidarności. Niemałą rolę we wprowadzeniu stanu wojennego odegrały naciski kierownictwa ZSRR, które obawiało się rozszerzenia polskiego ruchu związkowego na pozostałe kraje socjalistyczne. Jak dotąd brak dowodów potwierdzających tezę o rzekomym zagrożeniu Polski inwazją wojsk Układu Warszawskiego.

W operacji rozpoczętej w nocy z 12 na 13 XII 1981 udział wzięło blisko 80 000 żołnierzy i 30 000 milicjantów, wyposażonych w: 1750 czołgów, 1400 pojazdów opancerzonych, 500 wozów bojowych, 9000 samochodów, samoloty transportowe i helikoptery. Była to największa w historii WP operacja przeprowadzona w warunkach pokojowych. Gdańsk, jako kolebka Solidarności, znalazł się w centrum wydarzeń stanu wojennego. Władze wojskowe przerwały łączność telefoniczną, wprowadziły godzinę milicyjną i zawiesiły działalność organizacji społecznych. Społeczeństwo było całkowicie zaskoczone. W ramach akcji „Jodła” aresztowano większość członków – obradującej w Stoczni Gdańskiej im. Lenina – Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, w tym Lecha Wałęsę. Siły ZOMO zajęły i zdemolowały siedzibę Zarządu Regionu Gdańskiego „Solidarności”. Aresztowanych działaczy internowano (między innymi w obozie w Strzebielinku koło Wejherowa). Ci, którzy zdołali uniknąć aresztowania, działali w podziemiu. Władzę w województwie przejęli wojskowi komisarze pod dowództwem admirała Ludwika Janczyszyna.

Spontaniczne protesty społeczne zostały dość szybko spacyfikowane. 15 XII 1981 strajk okupacyjny przerwali pracownicy Stoczni im. Lenina i Stoczni Remontowej, 19 XII – załoga Rafinerii Gdańskiej, a 20 XII – pracownicy Portu Gdańskiego. 16 grudnia w Gdańsku doszło do całodziennych walk ulicznych, podczas których ranne zostały – według oficjalnych danych – 324 osoby. Tego samego dnia w Katowicach funkcjonariusze ZOMO zmasakrowali górników z kopalni Wujek, zabijając dziewięć osób. Nazajutrz, podczas manifestacji pod siedzibą gdańskiego Komitetu Wojewódzkiego (KW) PZPR, milicjanci zastrzelili 20-letniego Antoniego Browarczyka. Do dziś nie ustalono sprawców tego zabójstwa.

Na działaczy i sympatyków Solidarności spadły surowe represje. Tylko do maja 1982 w całym województwie gdańskim internowano 370 osób. Kolejne 200 osób aresztowano za nieprzestrzeganie dekretu o wprowadzeniu stanu wojennego. Przez obóz internowanych w Strzebielinku przewinęło się w okresie stanu wojennego niemal 500 osób. Aresztowanych nakłaniano do podpisywania tzw. lojalek wobec władzy komunistycznej. Ocenia się, że w Strzebielinku lojalki podpisała jedna piąta internowanych, a 29 osób zostało zwerbowanych do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa.

W okresie stanu wojennego szczególnie ponurą sławą okrył się Sąd Marynarki Wojennej w Gdyni, który w iście pokazowym procesie skazał na 10 lat więzienia działaczkę Solidarności Ewę Kubasiewicz. Był to najwyższy wyrok sądowy wydany podczas całego stanu wojennego w Polsce. W ramach represji zwolniono z pracy 2 tysiące pracowników Stoczni im. Lenina. W mediach zaś przeprowadzono tzw. weryfikację dziennikarzy, polegającą na usunięciu z pracy wszystkich niepewnych politycznie. W wyniku kierowanej przez kmdr. Franciszka Czerskiego akcji weryfikacyjnej zwolniono prawie 100 osób, czyli 1/3 trójmiejskich dziennikarzy. Rozwiązano także redakcję popularnego gdańskiego tygodnika „Czas”, którego ostatni numer ukazał się ze znamienną datą: 13 XII 1981. W miejsce zawieszonych dzienników zaczęto wydawać „trójpolówkę”, czyli odpowiednio zweryfikowane i proreżimowe połączenie „Głosu Wybrzeża”, „Dziennika Bałtyckiego” i „Wieczoru Wybrzeża” ( Trójgazeta). Także we władzach partyjnych doszło do wielu zmian personalnych. W styczniu 1982 Tadeusza Fiszbacha na stanowisku I sekretarza KW PZPR w Gdańsku zastąpił Stanisław Bejger. W tym samym czasie do dymisji podał się wojewoda gdański Jerzy Kołodziejski. Jego funkcję przejął gen. Mieczysław Cygan.

Działacze i sympatycy NSZZ „Solidarność” dawali upust swojej niechęci do stanu wojennego poprzez częste manifestacje. Do walk ulicznych, a nawet próby podpalenia gdańskiego domu partii, doszło 30 I 1982. Duże manifestacje odbyły się również w lutym, maju i czerwcu 1982. 1 V 1982 w antyrządowej kontrmanifestacji pierwszomajowej uczestniczyło kilka tysięcy osób, w tym grupa manifestująca na Zaspie pod domem Lecha Wałęsy, rozbita przez oddziały ZOMO. Do starć doszło w pobliżu kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Okres stanu wojennego to również czas bujnego rozwoju podziemnych wydawnictw opozycyjnych. Gdańsk stał się ważnym ośrodkiem druku tzw. bibuły ( wydawnictwa podziemne w latach 1978–1989). 9 X 1982 Sejm PRL oficjalnie zdelegalizował Solidarność, co stało się impulsem do zorganizowania przez gdańszczan kolejnej ulicznej demonstracji. 31 XII 1982 władze zawiesiły stan wojenny. Do tego czasu zwolniono większość internowanych. Wielu z nich pozostało bez pracy, zwolnionych ze swych poprzednich zakładów. Było to jednym z powodów emigracji na Zachód wielu działaczy Solidarności (część z nich pozostała tam na stałe, inni powrócili do Polski po 1990).

Represje wobec opozycji, lecz na znacznie mniejszą skalę, trwały jednak nadal. Do kolejnej dużej manifestacji doszło 1 V 1983, po nabożeństwie w kościele św. Brygidy. Parafia św. Brygidy była w owym czasie ważnym miejscem skupiającym działaczy i sympatyków Solidarności. Ludzie z całego kraju przyjeżdżali tutaj, aby posłuchać kazań ks. Henryka Jankowskiego. Ostatecznie stan wojenny został odwołany przez władze 22 VII 1983. PB

⇦ WRÓĆ
Osobiste
Przestrzenie nazw

Warianty
Widok
Działania