OBLĘŻENIE GDAŃSKA W 1433 ROKU

Z Encyklopedia Gdańska
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania

< Poprzednie Następne >

OBLĘŻENIE GDAŃSKA W 1433 ROKU. Oblężenie miasta przez wojska zakonu krzyżackiego, część wojny polsko-krzyżackiej z lat 1431–1433, w której udział brały też wojska czeskich husytów. Powodem wybuchu wojny była ingerencja zakonu krzyżackiego w konflikt króla polskiego Władysława Jagiełły z jego młodszym bratem, wielkim księciem litewskim Świdrygiełłą (następcą zmarłego w 1430 wielkiego księcia Witolda), podjęta z nadzieją rozbicia unii polsko-litewskiej. Początkowo Krzyżacy obiecywali nie udzielać poparcia Świdrygielle, jednak już w 1431 najechali ogołocone z rycerstwa (walczącego w tym czasie na Litwie) tereny północnej Wielkopolski, Kujaw i ziemi dobrzyńskiej. Zaprzestali działań zbrojnych 13 IX 1431, po klęsce w bitwie pod Dąbkami (koło wielkopolskiego Nakła), doznanej głównie z rąk chłopskiego pospolitego ruszenia.

W lecie 1432, po opanowaniu sytuacji na Litwie, Władysław Jagiełło sprzymierzył się z czeskimi husytami. Przechodząc przez Śląsk, siły husyckie pod dowództwem Jana Czapka z San, połączone z wojskami wielkopolskimi dowodzonymi przez wojewodę poznańskiego Sędziwoja z Ostroroga (ogółem w sile od ośmiu do dziesięciu tysięcy ludzi), około 7 VI 1433 uderzyły na krzyżacką Nową Marchię. Zdobyto i zniszczono Strzelce Krajeńskie, Myślibórz oraz około dziesięciu innych miasteczek. Sytuacja ta sprawiła, że wielki mistrz Paul von Rusdorf domagał się od Gdańska wsparcia pod Człuchowem i Chojnicami ze strony miejskich wojsk pod wodzą burmistrza Głównego Miasta Lukasa Meckelfelda i rajców Heinricha Vorratha oraz Bertholda Burammera. Pożytku z tych oddziałów jednak nie było, albowiem ich narzekania, głównie na brak żywności, sprawiły, że odesłano je rychło do miasta. Oddział pod wodzą komtura gdańskiego Walthera von Kirskorfa, w nadziei na ściągnięcie choćby części napastników, idąc od północy przez księstwo zachodniopomorskie, wsparł załogę Drawska Pomorskiego, a następnie Świdwina, po czym powrócił, złupiwszy okolice Białogardu nad Parsętą (w księstwie zachodniopomorskim).

15 lipca pod bezskutecznie obleganymi przez stronę polsko-husycką Chojnicami doszło do połączenia wojsk idących z Nowej Marchii z siłami pospolitego ruszenia rycerstwa południowej Polski. Dowództwo nad całością objął przybyły z pospolitym ruszeniem kasztelan krakowski Mikołaj z Michałowa. Porzuciwszy Chojnice, połączone wojska ruszyły na Gdańsk, po drodze zdobywając 28 sierpnia Pelplin i, dzień lub dwa później, Tczew.

Na wieść o ataku husytów wielki mistrz nakazał władzom Gdańska przygotowanie miasta do obrony, te zaś podjęły przede wszystkim decyzję o otoczeniu drewnianą palisadą pozbawionego dotychczas obwarowań Starego Miasta. Palisadę wybudowano na długości około czterystu metrów. Po stronie zachodniej ciągnęła się ona od obecnego Targu Drzewnego do obecnej ul. Gnilnej i wzdłuż niej na północ. Drugi, północny odcinek palisady oddzielał Stare Miasto od nadal nieobwarowanego Młodego Miasta. W celach obronnych przyjęto też na miejską służbę marynarzy (w tym pochodzących z Anglii i z Lubeki), tzw. schiffskinder, zbrojnych zwłaszcza w długie bojowe topory i potrafiących walczyć tak na wodzie, jak i na lądzie. Jednym z powierzonych im zadań było nieprzepuszczenie przeciwnika na Żuławy i Mierzeję Wiślaną oraz straż u ujścia Wisły. Wielki mistrz zalecał zniszczenie gdańskich przedmieść, nie wiadomo jednak, czy gdańszczanie wykonali to polecenie. W mieście schronił się opat Bernard wraz z konwentem cystersów z Oliwy, czasowo przemieszkując w należącym do klasztoru spichrzu Münchspeicher (później Olivenbaum) na Spichlerzach. W Gdańsku już 10 lipca szukały schronienia także trzydzieści cztery cysterki z klasztoru w Żarnowcu, w znacznej części pochodzące z gdańskich rodzin mieszczańskich.

Po zdobyciu Tczewa dowodzący polskimi oddziałami Mikołaj z Michałowa i dowódca wojsk husyckich Jan Czapek wezwali listownie władze Gdańska do poddania miasta. Szybko okazało się, że władze podjęły rozmowy jedynie po to, by zyskać na czasie i dokończyć budowę palisady wokół Starego Miasta. Jednocześnie pod naciskiem części kręgów mieszczańskich zdecydowano o wydaniu nadchodzącej armii bitwy na otwartym polu. Około dwóch tysięcy mieszczan i ośmiuset schiffskinder wyszło poza miejskie obwarowania, jednak akcję w ostatniej chwili odwołano. Być może nieliczne czołowe oddziały gdańskiego wojska weszły w bojową styczność z nieprzyjacielem, skoro jeszcze w marcu 1436 Gdańsk wykupywał z niewoli, pojmanych w walkach z husytami i Polakami, pozostających na jego służbie schiffskinder.

1 IX 1433 oddziały polskie i husyckie, rabując i paląc nawet wsie położone w pewnej odległości od trasy marszu, założyły obóz na Biskupiej Górce, niszcząc sąsiednie Siedlce i Nowe Ogrody. Od razu wypad przeciwko nim urządziło ośmiu gdańskich harcowników, uzbrojonych w kusze i pawęże (tarcze), w tym kupiec Eynwaldt, kat miejski Gnycke (Gnyckentczwe = Karkotłuk) i Johannes Rulaw, kapelan oficjała pomorskiego. U podnóża Biskupiej Górki wdali się w walkę, zabili sześciu przeciwników, między innymi polskiego rycerza, którego śmiertelnie postrzelił kapelan. Jeden z gdańszczan dostał się jednak do niewoli i został przez husytów żywcem „upieczony” .

Słusznie oceniając, że atak na dobrze ufortyfikowane Główne Miasto nie przyniesie powodzenia, napastnicy przeprowadzili szturm na Stare Przedmieście. Celem była Lastadia, gdzie zamierzano zająć stojące w stoczni statki (widoczne z Biskupiej Górki) z myślą o wykorzystaniu ich do okrążenia miasta ze wschodu, od strony Wisły. Po przejściu przez most na Kanale Raduni uderzono w rejonie obecnych ul. Okopowej i Kładki. Atak załamał się jednak, gdy obrońców na wałach wspomógł ostrzał prowadzony z armat, ustawionych parami na dwóch basztach Dworu Miejskiego (rejon obecnej zachodniej części ul. Ogarnej, ul. Za Murami i ul. Bogusławskiego).

Prowadzony z Biskupiej Górki ostrzał z lekkich dział nie wyrządził Głównemu Miastu żadnych szkód. Spalono natomiast pozostawione bez obrony Młode Miasto. Zniszczona została większość jego zabudowy, ratusz, klasztor karmelitów oraz leżący przy nowo wzniesionej palisadzie Starego Miasta szpital i kościół św. Jakuba (nowy budynek kościoła poświęcony w sierpniu 1433 roku, na niecały miesiąc przed zniszczeniem). Zniszczenia poczyniono także w leżącym nad Wisłą porcie Młodego Miasta (później błędnie twierdzono, że dotknęły one portu nad Motławą, na Głównym Mieście). Nie ma jasności co do losów Wisłoujścia, o jego spaleniu informuje tylko późny przekaz Stenzla Bornbacha.

Nadzieje na zmuszenie Gdańska do kapitulacji całkowicie upadły, gdy w odpowiedzi na usilne monity gdańskiego komtura 2 września od strony wschodniej wkroczyły do miasta posiłki w liczbie 300 ludzi pod wodzą komtura Dzierzgonia. Władze Gdańska uznały je co prawda za zbyt małe, więc wraz z gdańskim komturem nadal słały do wielkiego mistrza prośby o kolejne posiłki, niemniej napastnicy (obserwujący nadejście posiłków z Biskupiej Górki) zaprzestali szturmów, zajmując się już tylko rabowaniem bliższej i dalszej okolicy. 2 września zajęto i splądrowano opuszczony przez cystersów klasztor w Oliwie, z całą pewnością spalono wieś Strzyżę oraz należące do patrymonium Młodego Miasta wsie Suchanino i Rutki. Na wysokości obecnego Przymorza i Zaspy oddziały husyckie doszły do brzegów Zatoki Gdańskiej. Jan Czapek, wchodząc w wody Zatoki, miał ponoć głosić, że wyprawa husytów dotarła do krańca lądu i tylko ocean powstrzymał jej dalszy, zwycięski pochód. Husyci, którzy w większości nie wiedzieli dotychczas morza, urządzali w wodzie i na plaży zabawy, nabierali do butelek słoną wodę, by zabrać ją do domu. Wielu spośród Polaków (źródła z przesadą mówią o dwustu osobach) otrzymało wówczas na plaży pas rycerski; otrzymał go także Jan Czapek. Inny oddział złupił klasztor norbertanek w Żukowie, zniszczono też mijany po drodze młyn w Krzyżownikach oraz wsie Smęgorzyno, Kokoszki i Bysewo. Pośpiech, jaki ponaglał napastników, sprawił, że ocalały położone na północ od trasy przemarszu Piecki i Migowo oraz leżące na południu Ujeścisko. Niewątpliwie zniszczono i inne wsie, brak jednak o tym źródłowych informacji.

4 września wojska husyckie i polskie wycofały się spod Gdańska, paląc na odchodnym klasztor w Oliwie, a następnie przez Starogard i Chojnice kierowały się w stronę Bydgoszczy. 13 IX 1433 wstępnie ustalono, że pod koniec listopada rozpoczną się rozmowy pokojowe. Ostatecznie, po kolejnych rozejmach, 31 XII 1435 zawarto pokój w Brześciu Kujawskim, na mocy którego Krzyżacy zobowiązali się między innymi do odstąpienia od popierania Świdrygiełły. Wśród nagród, jakie od Władysława Jagiełły odebrał za wyprawę także i na Gdańsk Jan Czapek, był również i wielbłąd.

Młode Miasto po wydarzeniach z 1433 nie powróciło już do poziomu rozwoju z okresu wcześniejszego. Władze Głównego Miasta przekonały się zaś o tym, że pozbawione obwarowań Młode Miasto stanowić może zagrożenie dla pozostałych gdańskich miast w ewentualnych zmaganiach wojennych w przyszłości, dając w opuszczonych domach schronienie oblegającym i umożliwiając im wykorzystanie murowanych obiektów kościelnych i municypalnych jako silnych punktów oporu. Był to powód, dla którego w początkach wojny trzynastoletniej od razu i skutecznie zabiegano o likwidację Młodego Miasta.

⇦ WRÓĆ
Osobiste
Przestrzenie nazw

Warianty
Widok
Działania