ALBRECHT von ORE, komtur gdański
< Poprzednie | Następne > |
ALBRECHT VON ORE (zginął 27 IX 1331, Płowce), komtur gdański. W 1321 był komturem domowym (zastępca komtura) w Malborku, w 1322 komturem w Bałdze, w latach 1325–1327 komturem w Ragnecie. Był pierwszym komturem w Gdańsku, który na ten urząd przyszedł z innych, równorzędnych (w teorii) godności. Ukazuje to wzrost rangi Gdańska jako ośrodka handlowo-rzemieślniczego, związany z odnową w nim życia miejskiego, która po zniszczeniach miasta na prawie lubeckim w 1308 roku nastąpiła za jego poprzednika Johanna.
Po raz pierwszy jako komtur gdański pojawił się 27 II 1329, będąc świadkiem nabycia ziemi słupskiej przez Krzyżaków za pomocą zastawu na dwanaście lat od książąt szczecińskich Barnima III i jego braci. Transakcję tę potwierdził w gronie sześciu innych dostojników zakonnych. Jako zwierzchnik obszaru przylegającego do branej w zastaw ziemi słupskiej musiał odgrywać istotną rolę we wcześniejszych pertraktacjach. 11 V 1329 obecny był w Kołobrzegu, gdzie uzyskał zgodę na zastaw od księżnej Elżbiety, wdowy po bliskim krewniaku władców szczecińskich, księciu wołogoskim Warcisławie IV. Wizytę w Kołobrzegu poprzedzić musiały konsultacje w gronie dygnitarzy zakonnych, przeprowadzone w Malborku, gdzie był dowodnie 23 III 1329. Dotyczyły one nie tylko sprawy samego zastawu ziemi słupskiej, ale również ogólnej polityki zakonu wobec pozyskanego terytorium, na którym panowanie postanowiono wzmocnić poprzez nabycie na własność zakonną dóbr prywatnych posiadaczy. Już 23 VII 1329 roku w Malborku przedstawiciele rodziny Święców, panowie lenni ziemi sławieńskiej, sprzedali zakonowi swoje dwie wsie w ziemi słupskiej, a ze strony zakonu transakcję tę potwierdzał również komtur gdański Albrecht von Ore.
Na lokalnym gruncie własnej komturii przyszło mu uporządkować w pierwszej kolejności sprawy z klasztorem oliwskim, rozognione za czasów poprzednika. 9 VIII 1330 w siedzibie klasztoru w Oliwie zawarto porozumienie, w myśl którego opat cystersów zgodził się ustąpić z łąk na Mierzei, między Wisłą a Warzywodem Wielkim (obecnie w rejonie Przeróbki), należących do klasztornych wsi, między innymi Chojna ( Matarnia), także łąk nad górną Motławą, w zamian za łąki między Wielkim a Małym Warzywodem, czyli między obecną Przeróbką a Wisłoujściem. Efektem tej zamiany było uzyskanie przez Krzyżaków łąk położonych bliżej siedziby konwentu. Albrecht nakazał oznakować granicę między posiadłościami oliwskimi a krzyżackimi w tej części Mierzei poprzez umieszczenie odpowiednich znaków na sośnie stojącej na skraju boru.
Drugim z ważnych zainteresowań w działalności wewnętrznej były problemy odbudowującego się Gdańska. W 1330 istniały w nim już władze samorządowe, wytyczano ulice, dzielono działki miejskie, rozpoczęto w związku z tym prowadzenie księgi gruntowej, istniał sąd miejski. Dowodu działalności już w tym czasie zorganizowanych korporacji rzemieślników dostarcza właśnie dokument komtura Albrechta z 6 I 1331 roku, którego mocą nadał on gdańskim rzeźnikom plac przed miastem na zbudowanie masarni (rzeźni), zlokalizowany naprzeciw Głównego Miasta, na prawym brzegu Motławy (dziś Wyspa Spichrzów, Spichlerze). Tradycja przez długie stulecia łączyła osobę komtura z Orunią, uważając, że wieś wzięła swoją nazwę właśnie od jego nazwiska, w chwili gdy lokował ją na prawie chełmińskim. Taką opinię podtrzymywał jeszcze Senat II Wolnego Miasta Gdańska, który 26 I 1924 nadał gminie Orunia herb wyobrażający w czerwonym polu stojącego na zielonej murawie na wprost Krzyżaka ( herby miasta Gdańska i dzielnic, Orunia). Godło nawiązywało do pieczęci komturów gdańskich i właśnie do osoby Albrechta von Ore. Obecnie domysł ten odrzucono; wieś Orunię do lokacji na prawie chełmińskim i zasiedlenia wydał dopiero w 1338 kolejny gdański komtur Winrich von Kniprode, a wedle językoznawców wzięła ona swoją nazwę od potoku Orania (dziś Potok Oruński), dopływu Motławy.
Ostatni epizod z życia komtura Albrechta ponownie związany jest z wielką polityką zakonu krzyżackiego. Po zamordowaniu bardziej ugodowo – co nie znaczy, że pokojowo – nastawionego względem Polski wielkiego mistrza Wernera von Orseln (18 XI 1330) nowy wielki mistrz, Luther von Braunschweig, we wrześniu 1331 poprowadził wielką wyprawę na ziemie polskiego króla (pierwsza wyprawa miała miejsce w lipcu). Krzyżacy współpracowali z królem czeskim Janem Luksemburskim, z którym umówili się na 21 września w głębi Wielkopolski, pod Kaliszem. Spodziewano się uzyskania dużych korzyści terytorialnych kosztem Polski, stąd też zakon zmobilizował znaczne siły pod wodzą komtura krajowego Ottona von Luterberga, z udziałem wielkiego marszałka Dietricha von Altenburg, wielkiego komtura Ottona von Bonsdorf, komtura elbląskiego Hermanna von Oettingen, właśnie gdańskiego Albrechta von Ore, komtura bałgijskiego Heinricha Reuss von Plauen, papowskiego Heidenreicha von Hugowitz, golubskiego Eligera von Hohenstein. Towarzyszyły tej armii posiłki z Inflant pod wodzą tamtejszego mistrza krajowego Eberharda von Monheim oraz zastępy rycerstwa zachodnioeuropejskiego (z około setką rycerzy angielskich). Całość armii (konnica i piechota) szacowana jest na około 6000–7000 ludzi. Po dotarciu do Kalisza i daremnym oczekiwaniu na króla czeskiego 23 września dowódcy krzyżaccy zarządzili odwrót. 27 września podzielono armię na trzy części. W ostatniej, stanowiącej straż tylną i ciągnącej z taborami, złożonej z około 2000 ludzi, w tym 350 jazdy, znajdowała się większość dowódców wyprawy: wielki marszałek Dietrich von Altenburg, wielki komtur Otto von Bonsdorf, komtur elbląski Hermann von Oettingen, gdański Albrecht von Ore. Na tę ostatnią grupę pod kujawską wsią Płowce dokonały ataku wojska polskie, gromiąc ją całkowicie. Znaczna grupa Krzyżaków, w tym wielki komtur Otton von Bonsdorf, komtur elbląski Hermann von Oettingen oraz gdański Albrecht von Ore, próbowała poddać się rycerzom polskim, ale ich kapitulacji nie przyjęto i zostali zabici.