HYMN II WOLNEGO MIASTA GDAŃSKA
Z Encyklopedia Gdańska
< Poprzednie | Następne > |
Paul Enderling In Danzig
Das ist die Stadt am Bernsteinstrand,
umgrünt von ew’ger Wälder Band!
Wo schlanke Giebel streben
empor zum Sonnenschein.
Ja, sollt ich fröhlich leben,
In Danzig,
In Danzig müßt’ es sein!
Das ist die Stadt, wo Turm an Turm
In Treue trotzt dem Zeitensturm.
Wo stolze Schiffe gleiten
Ins blaue Meer hinein. –
Ja, sollt ich tapfer streiten
Für Danzig,
Für Danzig müßt’ es sein!
Das ist die Stadt, wo deutsche Art
Voll Kraft und Mut ihr Gut bewahrt.
Wo deutsch die Glocken werben,
Und deutsch ein jeder Stein. –
Ja, sollt’ ich selig sterben,
In Danzig,
In Danzig müßt’ es sein!
Paul Enderling W Gdańsku
Znaszli to miasto z brzegiem bursztynowym,
Zielenią opasane jak pasem lasowym?
Gdzie lubią stare klechdy pleść,
Sławy i chwały pełne wiecznie? –
Jeśli mam wesołe życie wieść,
To w Gdańsku,
W Gdańsku koniecznie!
Znaszli to miasto, gdzie wieżą przy wieży
Odpiera napór lat i w wieczność mierzy?
Gdzie dumnych statków wielki rój
Wypływa w morską dal statecznie?
Jeśli mam iść walecznie w bój,
To za Gdańsk,
Za Gdańsk koniecznie!
Znaszli to miasto, w nim niemiecki duch
Trwa pełen siły, dzielny, tęgi zuch?
Gdzie dzwonią niemiecką muzyką nadobną,
Każdy kamień niemiecki odwiecznie?
Jeśli mam mieć śmierć pogodną,
To w Gdańsku,
W Gdańsku koniecznie!
(tłum. Izabela Sellmer)