KLEBBA WIESŁAW, mechanik okrętowy, artysta malarz
< Poprzednie | Następne > |
WIESŁAW KLEBBA (ur. 10 VIII 1958 Gdańsk), technik mechanik okrętowy, artysta malarz, rysownik, grafik. Syn Romana Klebby (18 IV 1932 Kłanino – 19 XII 2021 Gdynia), absolwenta gdańskiego Technikum Budowy Okrętów Conradinum i Wydziału Budowy Okrętów Politechniki Gdańskiej (PG), autora podręcznika materiałoznawstwa okrętowego, pracownika Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni, działacza Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego (1980–1983 prezesa oddziału w Gdyni), i Alicji z domu Szuterkiewicz (22 V 1933 Lwów – 26 XI 2015 Gdynia), księgowej, między innymi w Fabryce Urządzeń Okrętowych w Rumi.
W latach 1965–1973 uczeń Szkoły Podstawowej nr 2 w Gdyni, w 1973–1976 tamże Zasadniczej Szkoły Zawodowej Stoczni Marynarki Wojennej, w 1976–1979 Technikum Budowy Okrętów przy Stoczni im. Komuny Paryskiej. Od 1979 do 1981 studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku (PWSSP), następnie wolny słuchacz tej uczelni i model pozujący na zajęciach rysunku dla studentów. W 1980 uczestnik strajków w Stoczni Gdyńskiej, nie był członkiem NSZZ „Solidarność”. Pracował jako nauczyciel wychowania plastycznego w Szkole Podstawowej nr 31 w Gdyni i w dekoratorni Teatru Miejskiego w Gdyni. Od 1990 do 1993, wspólnie z Januszem Rydzewskim, prowadził firmę „S. C. Linea”, działającą w obszarze reklamy wizualnej, zajmującą się projektowaniem i wykonywaniem ulotek, szyldów, stojaków reklamowych, reklam na samochodach, reklam na billboardach. Od 1994 grafik w gdyńskiej firmie „Wasto”.
Artysta-malarz, swoich prac nie wystawia. W twórczości malarskiej posługuje się rozmaitą paletą barwną. Jest zarazem tradycjonalistą, stosującym sprawdzone farby olejne, jak i eksperymentatorem poszukującym zastosowania nieoczywistych materiałów w olejach na płótnie, deskach, na płytach pilśniowych czy płytach gipsowo-kartonowych. Narzędzia, którymi się posługuje, to również nowatorskie, czasem wręcz zaskakujące przedmioty. W obrazach uzyskuje niesamowitą teatralność postaci. Kolorystą, ujmujący zestawieniami kolorów. Jego prace są często pozornie niedokończone, niekiedy w oczywisty sposób niedokończone, sprawiające wrażenie niedbałości. Sprzyja to możliwościom różnej interpretacji, od niepokoju do rubasznego humoru. Zdają się smutne czy mroczne albo rozweselające. Pomimo często wyczuwalnego niepokoju, jego prace są często odbierane pozytywnie przez dzieci.
Członek Towarzystwa Naukowego Organizacji i Kierownictwa Odział Gdańsk, Stoczniowego Klubu Płetwonurków „Meduza” Gdynia, Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawcze (PTTK) przy Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Rodziny nie założył.