RELIKWIARZ ŚW. WOJCIECHA W GNIEŹNIE
< Poprzednie | Następne > |
RELIKWIARZ ŚW. WOJCIECHA W KATEDRZE GNIEŹNIEŃSKIEJ, najstarszy w Polsce tego typu zachowany obiekt, ufundowany w 1659 roku przez kanonika gnieźnieńskiego i sufragana warmińskiego Wojciecha Pilchowicza (wcześniejszy relikwiarz, być może również pochodzący z Gdańska, padł łupem wojsk szwedzkich w czasie potopu, szczątki świętego zachowały się ukryte w drewnianej skrzyni). Został wykonany przez gdańskiego złotnika Petera van den Rennena, co potwierdza napis w centralnej części: „Peter van den Rennen fecit Gedani” oraz punce autorskie R. Podpory są pracę innego gdańskiego złotnika – Hansa Paula Junga, stosującego punce autorskie HPI. Relikwiarz uroczyście przekazano do katedry w 1662 roku.
Ma on kształt skrzyni o płaskich i skośnie ustawionych ścianach, w formie nawiązującej do popularnych cynowych trumien służących do pochówku zamożniejszych osób. W narożach znajdują się postacie aniołów z rozłożonymi skrzydłami, wykonane techniką odlewu. Między nimi umieszczono owalne pola przeznaczone na reliefy ujęte chrząstkowo-małżowinowo. Dziesięć scen wykonanych techniką trybowania ilustruje historię świętego i dzieje jego cielesnych szczątków. Każda scena ma łaciński opis objaśniający jej znaczenie. Elementy wieka są zaprojektowane podobnie jak ścianki trumny (z wyjątkiem dekoracji w narożnikach, zastąpionych tu uskrzydlonymi główkami aniołków), w części centralnej umieszczono kartusze z inskrypcjami – dwie donoszą się do kultu świętego, trzecia zawiera inskrypcję fundacyjną, gdzie również podpisał się Peter van den Rennen. Relikwiarz wieńczy pełnoplastyczna figura św. Wojciecha. Przedstawiono go w nowej formule – ożywionego, półleżącego w stroju pontyfikalnym. Całość podtrzymuje sześć koronowanych orłów ze skrzydłami rozpostartymi do lotu.
W pełni oryginalny relikwiarz został skradziony z remontowanej gnieźnieńskiej katedry w nocy z 19 na 20 III 1986 roku. Sprawcy ukradli pełnoplastyczną postać św. Wojciecha i inne mniejsze fragmenty. Po kilkunastu dniach Milicja Obywatelska uzyskała informacje o przetapianych srebrnych blaszkach w jednym z garaży w Gdańsku. Zatrzymano trzech sprawców, 1 kwietnia przypadkowo znaleziono zakopany srebrny tors św. Wojciecha przy katedrze w Gnieźnie. Rekonstrukcji relikwiarza w latach 1986–1989 dokonali Aleksander Witczak, Andrzej Andrzejewski, Stanisław Tyrała i firma Bracia Kwiecińscy. Gdański rzeźbiarz Wawrzyniec Samp wykonał gipsowe modele głowy wraz z mitrą, rękoma, nogami. Wartość zniszczeń wyceniono na 1 500 000 zł.