HITLER ADOLF
< Poprzednie | Następne > |
ADOLF HITLER (20 IV 1889 Braunau, Austria – 30 IV 1945 Berlin), przywódca III Rzeszy. 20 IV 1939 roku, w dniu jego 50. urodzin, nadano mu honorowe obywatelstwo Gdańska (uznaje się je za niebyłe na podstawie punktu 3. dekretu Krajowej Rady Narodowej z 30 III 1945 roku o utworzeniu województwa gdańskiego, który mówił o utraceniu mocy na obszarach byłego II Wolnego Miasta Gdańska przepisów sprzecznych z ustrojem demokratycznego państwa polskiego).
W Gdańsku przebywał trzykrotnie. Po raz pierwszy 9 IV 1932 roku, podczas międzylądowania samolotu na lotnisku we Wrzeszczu. Zrezygnował wówczas z wizyty w mieście, argumentując, iż odwiedzi je dopiero, gdy będzie należeć do Niemiec.
Po raz drugi był w Gdańsku 19 IX 1939 roku w ramach wizytacji linii frontu. 17 IX 1939 zawiadomiono o tym lokalne władze wojskowe i partyjne. Ze względów bezpieczeństwa publicznie wizytę zapowiedziano dopiero w przeddzień wydarzenia, kolportując ulotki i plakaty oraz informując o niej w radiu i w prasie: w „Danziger Neueste Nachrichten” (wydanym wyjątkowo dwukrotnie w ciągu dnia) i na łamach „Danziger Vorposten”, w którym 18 września wydrukowano też tekst autorstwa Hitlera. Dzień wizyty został w Gdańsku ogłoszony świętem narodowym: nakazano bić w kościelne dzwony, a mieszkańcom stawiać się na trasie przejazdu już od godziny 15.00. Kwiaty należało kłaść na ulicy lub wręczać członkom świty, przybywający życzył sobie, by ofiarowywać je także żołnierzom. Z domów przy trasie przejazdu usunięto wszystkich mieszkających tam Żydów, osadzając ich w obozie Stutthof i miejscowym więzieniu ( Areszt Śledczy). Podobny los spotkał inne osoby, które uznano za niebezpieczne, w tym gdańskich Polaków.
19 IX 1939 roku Adolf Hitler dotarł do Gdańska w kolumnie rządowych pojazdów przez Lauenburg (Lębork) i Neustadt (Wejherowo), granicę byłego II Wolnego Miasta Gdańska (WMG) przekroczył w okolicach Schäferei ( Owczarni) około godziny 13.30, gdzie został oficjalnie powitany przez gdańskiego gauleitera Alberta Forstera. Kolumna ruszyła następnie do Sopotu, zatrzymując się w tymczasowej kwaterze w Casino-Hotel (obecnie Grand Hotel). Po godzinie 16.00 Hitler otwartą limuzyną wyruszył z Sopotu do Gdańska, na całej trasie przejazdu witany przez wiwatujące tłumy (w niektórych miejscach powstały kwietne kobierce). Przy dźwięku kościelnych dzwonów został ponownie powitany przed Ratuszem Głównego Miasta przez Alberta Forstera, w Dworze Artusa wygłosił zapowiedziane przemówienie do mieszkańców.
Głównymi tezami jego wystąpienia było historyczne i kulturowe uzasadnienie powrotu Gdańska do Rzeszy Niemieckiej, geneza i przebieg konfliktu z Polską (komentarz do sytuacji na froncie był przeplatany krytyką polskiej polityki zagranicznej oraz oskarżeniami o polskie okrucieństwa wobec mniejszości niemieckiej po rozpoczęciu wojny, ale także wcześniej). Hitler kierował słowa uznania wobec odwagi polskich żołnierzy, poddając totalnej krytyce polskie dowództwo i przywódców politycznych (rozsądek Józefa Piłsudskiego przeciwstawił bezrozumności jego następców). Podkreślał, że Polska była marionetką w rękach Zachodu, naciskającego na wojnę z Niemcami. Skierował także komunikat do angielskich i francuskich przywódców po wypowiedzeniu 3 września wojny Niemcom: Niemcy nie chcą wojny z Zachodem, ale w razie konieczności będą walczyć aż do zwycięstwa; sojusz Niemiec z ZSRR stanowi dowód na możliwość porozumienia się tak różnych stron w imię rozwiązania najtrudniejszych problemów politycznych. Hitler posłużył się także motywami biblijnymi: Polska została ukarana za swą pychę, Niemcy zaś otrzymali Boże błogosławieństwo, a on sam jest narzędziem Opatrzności – wypełnia jej wyroki i przywraca dziejową sprawiedliwość. W podsumowaniu zapewnił, iż Gdańsk będzie tak długo niemiecki, jak długo będzie trwała Rzesza Niemiecka. W odpowiedzi gauleiter Forster zobowiązał się do zniemczenia całego Pomorza w ciągu dziesięciu lat.
Przemówienie transmitowało na żywo gdańskie radio (oryginalna płyta z radiowym nagraniem znajduje się w zbiorach Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku), a także rozgłośnie zagraniczne (według „Danziger Vorposten” wyemitowały je następujące kraje: Argentyna, Węgry, Włochy, Norwegia, Finlandia, Dania, Słowacja, Jugosławia, Belgia, Bułgaria, Litwa, Chile, Urugwaj, Szwajcaria, Hiszpania, USA). Na żywo przemówienia wysłuchali między innymi generałowie Wilhelm Keitel i Walter Heitz, szef Kancelarii Rzeszy Hans Lammers, szef kancelarii NSDAP Martin Bormann, minister spraw zagranicznych Joachim von Ribbentrop oraz zaproszeni do Dworu Artusa ranni żołnierze frontowi. Dla zgromadzonych tłumnie na ulicach gdańszczan ustawiono głośniki.
Po opuszczeniu Dworu Artusa Hitler odbył pieszy spacer od Theaterplatz (Targ Węglowy) przez Holzmarkt (Targ Drzewny) aż do siedziby NSDAP przy Jopengasse 9–11 (ul. Piwna), gdzie odbyła się kolacja w towarzystwie generalicji. Następnie Hitler przeszedł z Jopengasse na Langebrücke (Długie Pobrzeże), skąd na pokładzie okrętu Kriegsmarine dotarł do Neufahrwasser (Nowy Port), po czym wrócił samochodem do kwatery w Sopocie. Dla upamiętnienia wydarzeń z 19 IX 1939 roku w Gdańsku zostały wydane dwa okolicznościowe znaczki pocztowe: z wizerunkiem Wielkiego Żurawia oraz kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, oba z inskrypcją „Danzig ist Deutsch”.
Podczas swego tygodniowego pobytu na Wybrzeżu 21 września zwiedził wraz z generalicją teren walk na Westerplatte, oprowadzany przez kmdr. Gustava Kleikampa, dowódcę pancernika „Schleswig-Holstein”. Wizytował też Gdynię, gdzie rozmawiał z żołnierzami. W trakcie pobytu w sopockiej kwaterze miała zapaść decyzja w sprawie tzw. projektu T4, zakładającego eutanazję nieuleczalnie chorych obywateli Rzeszy Niemieckiej.
Z kolejną, trzecią wizytą do Gdańska przybył pancernym pociągiem z Gdyni 6 V 1941 roku. Dzień wcześniej pożegnał w gdyńskim porcie wraz z feldmarszałkiem Wilhelmem Keitlem i admirałem Erichem Raederem załogi pancernika „Bismarck” i ciężkiego krążownika „Prinz Eugen”, udające się 18 maja w korsarski rejs na wody Atlantyku. Po spotkaniu u Alberta Forstera przybył do Ratusza Głównego Miasta, gdzie w Wielkiej Sali Wety zaprezentowano mu nową makietę zabudowy Głównego Miasta, opracowaną według narodowosocjalistycznych zasad. Z Ratusza pojechał na Biskupią Górkę, zwiedził tam schronisko młodzieżowe wraz z wieżą zegarową, gdzie grał nowy carillon, a obok zegara modele odtwarzały walkę morską okrętu „Peter von Danzig” pod dowództwem Paula Benekego (1473). Następnie kawalkada powróciła na dworzec, skąd Hitler odjechał do Berlina.