GORZELNICTWO
Linia 4: | Linia 4: | ||
'''GORZELNICTWO''' (do końca XVIII wieku). Umiejętność produkcji wódek przynieśli do Gdańska niderlandzcy imigranci; w 1598 wytwórnię wódek i likierów założył Ambrosius Vermöllen z Lier ([[GOLDWASSER, wódka gdańska | Goldwasser]], [[LIKIERY | likiery]]). W XVII wieku Gdańsk stał się potentatem w produkcji wódki. W 1620 funkcjonowało 68 koncesjonowanych gorzelni, w 1739 było 16 legalnych gorzelników. Rozmiary gorzelni regulowało rozporządzenie Rady Miejskiej z 1620: osoby posiadające obywatelstwo kupieckie mogły mieć kotły gorzelniane o łącznej objętości sześciu beczek (756 litrów), o połowę mniej osoby legitymujące się obywatelstwem rzemieślniczym.<br/><br/> | '''GORZELNICTWO''' (do końca XVIII wieku). Umiejętność produkcji wódek przynieśli do Gdańska niderlandzcy imigranci; w 1598 wytwórnię wódek i likierów założył Ambrosius Vermöllen z Lier ([[GOLDWASSER, wódka gdańska | Goldwasser]], [[LIKIERY | likiery]]). W XVII wieku Gdańsk stał się potentatem w produkcji wódki. W 1620 funkcjonowało 68 koncesjonowanych gorzelni, w 1739 było 16 legalnych gorzelników. Rozmiary gorzelni regulowało rozporządzenie Rady Miejskiej z 1620: osoby posiadające obywatelstwo kupieckie mogły mieć kotły gorzelniane o łącznej objętości sześciu beczek (756 litrów), o połowę mniej osoby legitymujące się obywatelstwem rzemieślniczym.<br/><br/> | ||
Pozycję na rynku gdańscy gorzelnicy zawdzięczali temu, że nie tworzyli odrębnej korporacji cechowej, a produkcja wódki organizowana była systemem nakładczym, przy znacznym wykorzystaniu robotników dniówkowych. Gorzelnictwem parali się też osiadli w Gdańsku Holendrzy, a zwłaszcza [[MENONICI | menonici]], którzy produkowali wódkę w podmiejskich osadach, niepodlegających gdańskiej jurysdykcji. Rozwój gdańskiego gorzelnictwa powodował, zwłaszcza w XVII wieku, nawet przejściowe braki na gdańskim rynku drewna opałowego i żyta (lub drastyczny wzrost ich ceny).<br/><br/> | Pozycję na rynku gdańscy gorzelnicy zawdzięczali temu, że nie tworzyli odrębnej korporacji cechowej, a produkcja wódki organizowana była systemem nakładczym, przy znacznym wykorzystaniu robotników dniówkowych. Gorzelnictwem parali się też osiadli w Gdańsku Holendrzy, a zwłaszcza [[MENONICI | menonici]], którzy produkowali wódkę w podmiejskich osadach, niepodlegających gdańskiej jurysdykcji. Rozwój gdańskiego gorzelnictwa powodował, zwłaszcza w XVII wieku, nawet przejściowe braki na gdańskim rynku drewna opałowego i żyta (lub drastyczny wzrost ich ceny).<br/><br/> | ||
− | Innym zjawiskiem, zwłaszcza w XVIII wieku, była masowa hodowla przez gorzelników świń, do której wykorzystywano odpady poprodukcyjne (wytłoki zbożowe), wielu gorzelnikom bardziej się ona opłacała niż produkcja wódki. W 2. połowie XVIII wieku szacowano pogłowie świń przy gorzelniach gdańskich na około | + | Innym zjawiskiem, zwłaszcza w XVIII wieku, była masowa hodowla przez gorzelników świń, do której wykorzystywano odpady poprodukcyjne (wytłoki zbożowe), wielu gorzelnikom bardziej się ona opłacała niż produkcja wódki. W 2. połowie XVIII wieku szacowano pogłowie świń przy gorzelniach gdańskich na około 8000 sztuk, co powodowało zanieczyszczenie ulic i powietrza w mieście, a gorzelników narażało na obłożenie wyższymi podatkami z tytułu usuwania nieczystości. W latach 1746–1750 zużyto w gdańskich gorzelniach do produkcji wódki 1500 łasztów żyta, a więc średnio 657 ton rocznie. Gdańska gorzałka była jednym z najważniejszych towarów eksportowych; w 1. połowie XVII wieku eksport wódki gdańskiej sięgał kilku tysięcy litrów rocznie. {{author: DK}} [[Category: Encyklopedia]] [[Category: Życie miasta]] |
Aktualna wersja na dzień 17:29, 21 gru 2022
GORZELNICTWO (do końca XVIII wieku). Umiejętność produkcji wódek przynieśli do Gdańska niderlandzcy imigranci; w 1598 wytwórnię wódek i likierów założył Ambrosius Vermöllen z Lier ( Goldwasser, likiery). W XVII wieku Gdańsk stał się potentatem w produkcji wódki. W 1620 funkcjonowało 68 koncesjonowanych gorzelni, w 1739 było 16 legalnych gorzelników. Rozmiary gorzelni regulowało rozporządzenie Rady Miejskiej z 1620: osoby posiadające obywatelstwo kupieckie mogły mieć kotły gorzelniane o łącznej objętości sześciu beczek (756 litrów), o połowę mniej osoby legitymujące się obywatelstwem rzemieślniczym.
Pozycję na rynku gdańscy gorzelnicy zawdzięczali temu, że nie tworzyli odrębnej korporacji cechowej, a produkcja wódki organizowana była systemem nakładczym, przy znacznym wykorzystaniu robotników dniówkowych. Gorzelnictwem parali się też osiadli w Gdańsku Holendrzy, a zwłaszcza menonici, którzy produkowali wódkę w podmiejskich osadach, niepodlegających gdańskiej jurysdykcji. Rozwój gdańskiego gorzelnictwa powodował, zwłaszcza w XVII wieku, nawet przejściowe braki na gdańskim rynku drewna opałowego i żyta (lub drastyczny wzrost ich ceny).
Innym zjawiskiem, zwłaszcza w XVIII wieku, była masowa hodowla przez gorzelników świń, do której wykorzystywano odpady poprodukcyjne (wytłoki zbożowe), wielu gorzelnikom bardziej się ona opłacała niż produkcja wódki. W 2. połowie XVIII wieku szacowano pogłowie świń przy gorzelniach gdańskich na około 8000 sztuk, co powodowało zanieczyszczenie ulic i powietrza w mieście, a gorzelników narażało na obłożenie wyższymi podatkami z tytułu usuwania nieczystości. W latach 1746–1750 zużyto w gdańskich gorzelniach do produkcji wódki 1500 łasztów żyta, a więc średnio 657 ton rocznie. Gdańska gorzałka była jednym z najważniejszych towarów eksportowych; w 1. połowie XVII wieku eksport wódki gdańskiej sięgał kilku tysięcy litrów rocznie.