KULA CZASU, wizualny sygnał czasu
< Poprzednie | Następne > |
KULA CZASU, wizualny sygnał czasu w postaci kuli ześlizgującej się po maszcie o wyznaczonej porze. Przed wprowadzeniem nawigacji radiowej czy satelitarnej kule czasu służyły do regulowania chronometrów na statkach, co miało zasadnicze znaczenie dla wyznaczania pozycji jednostek na morzu. Pierwsza kula czasu, zamontowana w 1833 w Greenwich, działa do dziś. Kolejne instalowano na Mauritiusie (1833), Wyspie św. Heleny (1834), Przylądku Dobrej Nadziei (1836), w Madrasie i Bombaju (w około 1840), w Waszyngtonie (1845), następnie we wszystkich wielkich portach świata. W Niemczech pierwszą kulę zainstalowano w 1875 w Kilonii, w 1876 w sześciu dalszych portach nad Morzem Północnym i Morzem Bałtyckim, w tym w Gdańsku.
Zarządzenie regulujące funkcjonowanie kuli czasu na wieży przy Stacji Pilotów w Nowym Porcie wydano 7 VII 1876 roku. W 1894 zainstalowano kulę czasu na nowej latarni morskiej w Nowym Porcie. Ważąca 75 kg ażurowa stalowa kula spadała punktualnie w południe. Obsługa należała do poczty. O 11.30 inspektor sprawdzał urządzenia, o 11.55 wyciągał kulę w górę i meldował telefonicznie poczcie. W pięć minut później, kiedy wskazówka sekundowa zegara pocztowego przeskakiwała z 59 na 60, pracownik włączał przycisk, przesyłając do wieży impuls elektryczny powodujący spadek kuli. Jeżeli sygnał był spóźniony, szła w górę mała czerwona kula błędu i po godzinie procedurę powtarzano. Później sygnał uruchamiający kulę przesyłano telegraficznie z obserwatorium w Poczdamie.
Gdańska kula czasu funkcjonowała co najmniej do 1929, do chwili gdy rozpowszechnienie radia sprawiło, że przestała być potrzebna. Jej maszt przetrwał II wojnę światową, został później usunięty. Wygaszona w 1984 latarnia pełni dziś funkcję muzeum latarnictwa. Kulę czasu, z inicjatywy właściciela latarni Stefana Jacka Michalaka, odtworzyli dr Grzegorz Szychliński i Tadeusz Stojałowicz. Obecnie nad Morzem Bałtyckim kule czasu posiadają Karlskrona i Sztokholm. Gdańską kulę czasu uruchamia się kilka razy dziennie, dając sygnał, że właśnie minęła wyznaczona godzina.