ŻYWOTY ŚW. WOJCIECHA
< Poprzednie |
ŻYWOTY ŚW. WOJCIECHA, utwory hagiograficzne poświęcone życiu i działalności misjonarza Gdańska i Prus, świętego Wojciecha (Adalberta). Najstarszy, tzw. Żywot I, został spisany w rzymskim klasztorze św. Aleksego i Bonifacego na Awentynie w latach 998–999, najpewniej przez Jana zwanego Kanaparz ( Kanapariusz), później opata klasztoru. Wcześniej (989–992 i 995–996) przebywał tam św. Wojciech i jego brat Radzim (Gaudenty), współuczestnik Wojciechowej misji do Prus i główny informator autora. Żywot był załącznikiem do dokumentów związanych z kanonizacją św. Wojciecha. Znajduje się w nim pierwsza pisana wzmianka o Gdańsku, leżącym nad morzem, na skraju państwa Bolesława Chrobrego, do którego św. Wojciech przybył w drodze do Prus.
Jeden z odpisów Żywota I cesarz niemiecki Otton III przewiózł z Rzymu do Niemiec, dając początek kolekcji opartych na nim kopii. We Włoszech pozostały inne odpisy Żywota I, gruntownie przeredagowane ze względu na niepochlebne opinie o klasztorze Monte Cassino, poruszanie drażliwych spraw między Rzymem a cesarstwem, a także ze względu na potrzeby włoskiego kościoła.
Przeróbki były niekorzystne dla nieznanego we Włoszech Gdańska, w którego miejsce wstawiono Gniezno, znane z racji ustanowienia tam polskiej metropolii. Oczywisty błąd (Gniezno jako leżące nad morzem) powtórzył w 1002 przy pisaniu Żywota II św. Bruno z Kwerfurtu. Inny odpis Żywota I przywiózł do Polski ustanowiony w Rzymie „arcybiskupem św. Wojciecha” (gnieźnieńskim) Radzim-Gaudenty, dokonując w nim zmian. Po najeździe na Polskę w 1038 żywot ów i relikwie św. Wojciecha wywiózł do Pragi książę czeski Brzetysław.
Ostatniego, pruskiego etapu działalności św. Wojciecha dotyczy poświęcony mu utwór z początku XI wieku Pasja świętego Wojciecha męczennika albo Pasja z Tegernsee (od klasztoru w Górnej Bawarii, w którym odnaleziono rękopis). Na nieznaną dziś Księgę o męczeństwie świętego, tzw. Liber de passione martiris, powoływał się w okresie 1113–1116 Gall Anonim. Był to odpis Żywota I, przywieziony do Polski z Niemiec w początku XII wieku przez Salomeę, żonę Bolesława Krzywoustego. Gall wykorzystał z niego tylko informacje o zjeździe gnieźnieńskim.
W legendzie o św. Wojciechu z 2. połowy XII lub początku XIII wieku, tzw. Tempore illo (od pierwszych słów dzieła: „Czasu onego”), oraz w opartym na niej katalogu cudów św. Wojciecha z XIII wieku wspomina się rzekomego księcia pomorskiego, spowinowaconego z Bolesławem Chrobrym, do którego z Gniezna przybył św. Wojciech. Dało to powód do twierdzenia, że w końcu X wieku w Gdańsku rządzili dawni plemienni książęta, uznający tylko zwierzchność władców Polski. Badania wykazały, że autor Tempore illo wzorował się na pochodzących z połowy XII wieku żywotach innego misjonarza Pomorza (Zachodniego), św. Ottona z Bambergu, działającego w początku XII wieku (za czasów Bolesława Krzywoustego), z jego życia zaczerpnięto motyw księcia pomorskiego. Rzekomy książę gdański z końca X wieku, któremu pisarz Lech Bądkowski nadał imię Wisław, nie jest postacią historyczną.